wielbłądem? Naprawdę zniknął i już nie wiadomo co się z nim stało? Film
przepiękny, jeden z lepszych filmów polskich ostatnich lat, wyróżnia się
znacząco na tle polskich przebojów, a co najważniejsze ukazuje nas,
Polaków, i nasz kraj dokładnie takimi, jakim jesteśmy. Brawa dla każdego,
kto był w to zaangażowany, od reżysera, przez aktorów, scenarzystów, aż do
śpiewającego wielbłąda, symbolu zacofania, zawiści i braku tolerancji
naszych rodaków. Brawa.
Też uważam iż to piękny film. Końcówka mnie też zastanawia. Ja mam wrażenie iż cała wieś zmówiła się by pozbyć się wielbłąda, aby przywrócić dawny ich zdaniem ład. Szkoda mi wielbłąda jak i jego właścicieli.
Zamiast się pieklić, zgłaszaj takie posty do usunięcia. Chociaż ja, przyznaję, tu spoilera nie widzę.
Ja o zakończeniu w sumie wiedziałem od razu, bo jest niejako pokazane w telefysku Myslovitz do tego filmu;] Tak swoją drogą to świetna nuta i super oddaje klimat tego filmu (Myslovitz - Polowanie na wielbłąda).
zgadzam się;]
ja juz troche słucham Myslovitz, ale nigdy nie rozumiałam teledysku do "polowania..." natomiast po obejrzeniu tego filmu rozjaśniło mi umysł.
Dla mnie ten film jest taki sobie ,a końcówka zawsze jak mi się przypomni to też się zastanawiam co się stało z wielbłądem. Jednak na samym końcu ten jeden z tych w ZOO wyglądał jakby to był ten co mieli w domu ,więc
być może go odzyskali.
Stuhr mówił, że oryginalnie w scenariuszu było, że główny bohater na końcu znajduje na targu martwego, leżącego na ziemi wielbłąda, ale nie mógł przekonać go do położenia się, podczas nagrywania scen, bo wielbłądy się nie kładą na bok, więc wymyślił, że po prostu zniknie. A znalezienie tego czegoś, co było na pysku, do prowadzenia wielbłąda oznacza, że ktoś się pozbył zwierza i wyrzucił to coś... bo bez tego wielbłąda nie da się prowadzić. :(
Ja przypuszczam, ze do zoo go jednak wywiezli, przeciez nikt normalny nie mordowalaby wielblada, zwlaszcza, z e nie byl agresywny, a poza tym ostatnia scena chyba wszystko tumaczy, bo tylko jeden z wielbladow w zoo obwachuje i jakby sie ociera o twarze swoich znajomych pp.Sawickich:-)
Nikt normalny nie mordowałby wielbłąda? Ludzie mordują psy, koty, a czasem nawet siebie nawzajem. Myślisz, że akurat wielbłąda by oszczędzili?