PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=977}
7,4 17 971
ocen
7,4 10 1 17971
7,0 13
ocen krytyków
Duże zwierzę
powrót do forum filmu Duże zwierzę

Fatalny dźwięk.

ocenił(a) film na 7

Strasznie sztuczne sceny, w których Stuhr albo/i orkiestra grają na instrumentach. Przecież oni nawet nie próbują udawać. Nie ruszają palcami, tylko trzymają instrumenty. Strasznie to zeszpeciło film. Niby drobny błąd i tylko na początku, ale jednak.
Dźwięk fatalnie podłożony. Półgłuchy zauważy, że muzykę wykonuje ktoś inny. Poza tym niezsynchronizowany jest dźwięk z ruchami ust w niektórych scenach.
Świat jaki został przedstawiony w filmie jest bezpłciowy i pewnie sam twórca nie wie kiedy dzieje się akcja. W scenariuszu Kieślowskiego pewnie miała to być pokomunistyczna Polska, stąd mały fiat jako nagroda w loterii i zamieszanie z urzędami. Stuhr chciał swój film trochę postarzeć kręcąc go w czerni i bieli, jednak nie udało się. Ten świat zupełnie do mnie nie przemówił, nie przekonał do siebie.
Światowej klasy były piękne zdjęcia Edelmana i scenariusz Kieślowskiego. To właśnie script trzymał ten film przy życiu. To on zrobił z niego bardzo mądrą i piękna historię. Szczerze wątpię, czy słaby reżyser Stuhr byłby w stanie napisać coś również mądrego, pięknego, smutnego, ciekawego i niezwykłego.
?Duże zwierze? wciągnęło mnie, bardzo mi się podobało, ale niestety reżyser poległ.
Film dodaję do ulubionych.

7 /10

ocenił(a) film na 7
KYRTAPS

""Duże zwierzę" to film Stuhra a jedyne związki z twórcą "Czerwonego" kończą się na scenariuszu, gruntownie zresztą przez to film Stuhra przerobionego, łącznie z przeniesieniem akcji z lat 70. we współczesność."

I już wszystko jasne. Stuhr uwspółcześnił scenariusz, którego akcja miała się 'za komuny' przez co historia straciła swój pierwotny kontekst.

:(

a mogło być tak pięknie

ocenił(a) film na 9
KYRTAPS

no właśnie się nie zgadzam ... wg mnie stuhr specjalnie nie określił czasu i miejsca akcjii aby film był bardziej UNIWERSALNY .... mogły być to czasy zarówno "za komuny" "post-komuny" jak i "dzisiejsze" gdyż myślę że nie chodzi w filmie o potępienie takiego a siakiego ustroju politycznego a natury ludzkiej film nie stracił swojego pierwotnego kontekstu ale przez tą uniwersalność zyskał możliwość szerszej interpretacji. (osobiobiście moje pierwsze skojażenia po obejżeniu filmu dotyczyły właśnie "komuny" potępienie odrębności i indywidualizmu ale dopiero po głębszym zastanowienu film pokazał swoje "drugie dno")

co do dźwięku może i błędy były ale jakoś nie popsuło mi to ogólnego zarysu filmu ,dla mnie 9/10
-myśl Kieślowskiego ukazana w prostszy sposób

ocenił(a) film na 7
klaymen

SPOILERY!


Dla mnie 7+/10, bo czegoś, jakiejś magii, scen naprawdę chwytających było w tym filmie mało. Ale generalnei film uważam za naprawdę dobry, reżyserie Stuhra ze niezła, czy wręcz dobrą. Scena z tabliczką"Precz" albo nocna panika po kradzieży wiebląda, naprawde niezłe.

Poza tym dobre aktorstwo. Po raz peirwszy Stuhr mnie do siebie przekonał. Zawsze twierdzielm , że gość jest dobrym aktorem, ma, powiedzmy,warsztat ale gra zawsze tak samo, zawsze komediowo, nawet jeśli film to dramat. Tutaj zagrał inaczej i moim zdaniem bardzo dobrze.


Co do czasów - właśnjie wg mnie Stuhr całkiem dobrze z tego wybrnął. Początkowo myslisz, że to komuna, potem okazuje się, że współczesność (gimnazjum, czyli po 99) - czyli takie typowo zabite dechami miasteczko gdzies (sądzac po górach) na Podkarpaciu czy w Beskidach, w którym niewiele się w przeciągu ost 20 lat zmieniło. Poza tym miasteczko to jest niejako symboliczne, sztuczne, nieprawdziwe. Coś jak w Salcie Konwickiego czy nawet Edwadzie Nożycorękim Burtona.

Pzdr!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones