PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10021659}

Duchy w Wenecji

A Haunting in Venice
6,3 26 453
oceny
6,3 10 1 26453
6,0 24
oceny krytyków
Duchy w Wenecji
powrót do forum filmu Duchy w Wenecji

Odczucia

ocenił(a) film na 8

Zanurzyliśmy się w "Duchach Wenecji" niemal natychmiast po ich pojawieniu się na platformie streamingowej, której jesteśmy wiernymi subskrybentami. Stworzyliśmy odpowiednią atmosferę, otuleni ciepłą kołdrą na kanapie, zrezygnowaliśmy z mroków przygaszonego światła, decydując się na oglądanie w całkowitym zaciemnieniu.

Trudno nas zniechęcić do kontynuacji, pomimo że "Śmierć na Nilu" pozostawiła nieokreślony niesmak. Jednak przez nasze zamiłowanie do atmosfery z filmów Branagha oraz ogólnie adaptacjom dzieł Agathy Christie sprawiła, że raczej przemilczeliśmy rozczarowanie i czekaliśmy na kolejną część..

Wkraczamy w świat, w którym szanowany detektyw cieszy się emeryturą w Wenecji. To miejsce przepełnione jest kolorami, pozytywną energią, a on sam świadomie unika tłumu, którzy pragną skorzystać z jego usług – ich desperację można wyczuć wśród tych pięknych barw Wenecji, towarzyszących postaci detektywa, wręcz wdzierają się w nie dodając im ciemniejszych odcieni. Wydaje się, że te ponure sprawy, zagadki, nieodłącznie podążają za naszym detektywem jak cień.

Detektyw zamyka się w bańce osobistego spokoju, którą skutecznie strzeże jego ochroniarz. Pewnego dnia jednak zostaje namówiony, aby wprowadzić do tego kręgu jednego z interesariuszy. Jako pewnego rodzaju wskazówkę otrzymuje on symboliczne jabłko. To właśnie w ten sposób spokój emerytowanego detektywa zostaje przerwany.

Cała sceneria gwałtownie się zmienia. Otoczenie staje się ponure, dźwięki stają się stłumione, a szczegóły, jak skrzypienie schodów czy krzyki dzieci, nabierają nowego, podkręconego wymiaru. Szczęście, że mieliśmy te kołdry, w które mogliśmy się zanurzyć, gdy tylko wkroczyliśmy do rezydencji, temperatura zdecydowanie spadła. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że nie opuścimy już tego miejsca do samej końcówki filmu.

Film idealny na jesienny wieczór, gdzie w okno uderzają krople deszczu i hula wiatr. Połączenie kryminału horroru z motywami paranormalnymi super, chyba do tej pory nie spotkaliśmy się z tym, tym bardziej w klimacie lat 40-stych. Motyw nadopiekuńczej matki od razu skojarzył się nam z matką z thrillera "Biegnij!" reżyserii Aneesh Chaganty.

Film zdecydowanie lepszy niż "Śmierć na Nilu", delikatnie poniżej "Morderstwa w Orient Expressie". Sceneria filmowa "Duchów Wenecji" zawierała w sobie niezwykłe wykorzystanie światłocienia, co przywodziło na myśl wyjątkową technikę tenebryzmu, znana z dzieł mistrza malarstwa, Caravaggia. Ta gra światłem i cieniem nadawała scenom nie tylko głębi i dramatyzmu, ale także budowała klimat, który doskonale balansował między atmosferą horroru a napięciem kryminalnym. Niezwykłe wykorzystanie światłocienia wzbogacało nie tylko wizualny aspekt filmu, lecz również wprowadzało widza w świat tajemnic i grozy, łącząc różne gatunki filmowe w spójną całość.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones