PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=125487}

Duma i uprzedzenie

Pride & Prejudice
7,7 170 925
ocen
7,7 10 1 170925
7,2 15
ocen krytyków
Duma i uprzedzenie
powrót do forum filmu Duma i uprzedzenie

austen

ocenił(a) film na 7

Czytałam książkę, niestety po obejrzeniu filmu, to błąd, to zawsze to błąd, miałam w oczach kadry
i sceny i ciągle analizowałam różnice. W innej kolejności jest to mniej widoczne i mniej
absorbujące. I Postać Darcy'ego mnie zauroczyła, w filmie znacznie bardziej niż ta w książce,
może właśnie przez tę kolejność, może. W filmie Darcy -Macfadyen kupił mnie totalnie, był tak
nieziemsko nieśmiały i tak szalenie, od początu niesforny, że miałam do niego słabość od
samego początku, a przy tym był/jest tak piękny...ech.....no, .i nie widziałam w nim na paznokieć
tej tytułowej dumy...Był szalenie uroczy, a ....a...Pan Collins był zdecydowanie najzabawniejszy i
najciekawszy aktorsko w całej tej historii, a w filmie na pewno. Powtarzam sobie sceny z jego
udziałem i kwiczę z radości...znakomicie zagrane i perfekcyjnie oddany charakter bohatera, choć
fizycznie całkiem odmienny...to mała perełka w tej historii, którą kocham, ale która jest tylko
ckliwym romansem, ale ja...baba, lubię je czasem...

Czajkaa

Zazwyczaj robię tak samo. Najpierw film, później książka.
Tym razem było na odwrót.

Nie ocenię co było lepsze, ponieważ nie ma takiej miary ;)
Darcy w książce był moim wyobrażeniem i chyba się rozczarowałam Darcym z filmu. Jak dla mnie świetnie zagrany, ale mało męski. Wyobrażałam sobie jego powierzchowność typu "gnojek", przecież wszyscy postrzegali go jako dumnego...
Co do Pana Collinsa, nie na się nie zgodzić - powalił mnie i urzekł!
Brakowało mi w filmie Karoliny Bingley. W książce dość ciekawa postać, w filmie, tylko migawki ładnej buźki. Szkoda, wątek jej zazdrości ciekawy. Już na początku oglądania zastanawiałam się jak wcisną w dwie godziny całą historię.
Jane przyzwoicie wypadła w porównaniu książka-film.
Natomiast Elżbieta, cóż.... z całym moim szacunkiem do Keiry Knightley, położyła tą postać.
Książkowa Elżbieta, to inteligentna i śmiała osoba. Filmową zabija głównie intonacja głosu i pół otwarte usta jak u kretynki.
Podobały mi się zdjęcia, sceny pokazujące przyrodę oraz bajeczne wnętrza. Czego nie mogłam sobie wyobrazić czytając.

Podsumowując... Chyba już nie popełnię błędu kolejności książka, później film.
Wolę jednak film, książka. Wtedy nie ma tylu rozczarowań.

ocenił(a) film na 7
of2288

Hm.... Wydaje mi się, że dość sprawnie skrócili książkę, adaptując ją do filmu. Paru scen mi brakuje, ale ogólnie nie widzę większych uchybień. Darcy podoba mi się, bo mi się podoba, mówię o postaci z filmu, duży chłop z cielęcym spojrzeniem ;-P, ale rzecz gustu, na pewno nie jest książkowy :-). A Keira jako Elżbieta była faktycznie marna. Ja nie mogłam oderwać wzroku od jej szczęki...no nie. Ma coś z nią nie tak i mi to przeszkadzało. :-). Ale poza wszystkim, to nie była zadziorna, mało mi było w niej takiego charakterku pyskatego, iskierek w oczach. I koniec filmu też mnie nie zadowolił, w książce jest ciekawiej :-)
No i jak tu się zgodzić?? Ja wolałabym najpierw książkę, a potem film - przynajmniej w tym przypadku. :) Ale, oglądanie najpierw filmu zawsze, zazwyczaj...działa na jego korzyść, przez to wolę film...a chyba chciałabym inaczej :)
Ale Collins, no powiedz....był fantastyczny.... bawiłam się setnie w scenach z nim....ten taniec! Kosmos :-DDD
A jeśli mogę Ci polecić książkę - taką sensacyjno-romasową, to przeczytaj Oberżę na Pustkowiu- Daphne du Maurier. Adaptacja jest stara, z 1983 roku i jej nie widziałam. Marzy mi się, aby ktoś to sfilmował...dobry materiał :) pzdr.

Czajkaa

Bardzo dziękuję. Z chęcią połknę tytuł o którym nie słyszałam.
Jak masz jeszcze coś ciekawego do polecenia, to ja z chęcią skorzystam ;)

ocenił(a) film na 7
of2288

Pomyślę, teraz właściwie nic fajnego nie przychodzi mi do głowy - może dlatego, że utknęłam w "Czarnej Serii" i próbuję przebrnąć przez całość. Ale, ale... jeśli lubisz fajną sensację, to polecam "Szachownicę flamandzką", Arturo Perez-Reverte. Taka opowieść o dziewczynie, konserwatorce dzieł sztuki, która odkrywa na obrazie z XV wieku zaszyfrowaną wiadomość o popełnionej zbrodni. No, i próbuje rozwiązać zagadkę sprzed wieków. Fajna historyjka. :) Pomyślę jeszcze o czymś :)

ocenił(a) film na 7
Czajkaa

O ile Oberża, to trochę takie Wichrowe Wzgórza, o tyle Szachownica, to już współczesna historia...nie wiem co lubisz..:)

Czajkaa

Jestem Ci wdzięczna za każdy tytuł. Ogólnie lubię wszystko co wciąga bez względu na gatunek ;)
Wszytko sobie zapisałam i na pewno na dniach sobie wyszperam. Jak by Ci coś jeszcze się nasunęło, to poratuj ;)

ocenił(a) film na 7
of2288

To jest dość trudne :) Bo nie wiem, co znasz, ale będę próbować. Nie wiem czy znasz: Kobieta w lustrze - Eric Emmanuel Schmitt. Historia trzech kobiet, z różnych epok, współczesna aktorka, arystokratka i mistyczka. Wszystkie te historie coś łączy - fajna książka. Moje koleżanki w ogóle zachwycają się Schmittem, więc warto po niego sięgać, ja osobiście mam mieszane odczucia i nie znam go zbyt dobrze, ale tę książkę lubię :) Jest też fajna książka, którą połknęłam w jeden wieczór - lekka, taka Bridget Jones , tytuł to Impreza u Ralpha - Lisa Jewell. Historia trójkąta. Dwóch kolesi wynajmuje pokój dziewczynie i obaj się w niej zakochują... i takie tam perypetie z tym związane, lekka i bardzo sympatyczna pozycja, do pociągu czy autobusu. I coś, co jest z zupełnie innej bajki, mocno współczesne, ale mnie trzymało w napięciu. Taka akcja - sensacja. Tytuł: Geim -De La Motte Anders. Dla mnie była to mocno zaskakująca książka i mocno współczesna. Kombinowałam o co chodzi do końca i trzymała w napięciu do ostatniej chwili. Chłopak znajduje w pociągu komórkę i odczytuje sms-a, który wciąga go do gry na śmierć i życie. On zaczyna się w to bawić, ale w końcu chce znaleźć sprawców, nadawców tych wiadomości. Podobała mi się, Na razie mam w głowie tyle, jak coś mi wpadnie, to tu skrobnę. pzdr.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones