Film po prostu fatalny, niezwykle stronniczy, żałuję czasu spędzonego w kinie.
Zdecydowanie odradzam oglądanie.
Nie za bardzo wiem dlaczego film jest stronniczy. Pokazuje starania rodziny o odzyskanie zakopanych "skarbów" w dawnym miejscu zamieszkania dziadka głównego bohatera opowieści. Kto niby miałby być drugą stroną? Rodzina? Władze Łodzi? Ministerstwo Obrony Narodowej? Rząd jako władza ustawodawcza?
Film oczywiście może się nie podobać, jak każdy inny, ale argument o stronniczości nie bardzo tutaj pasuje.