"Przygoda człowieka poczciwego", o ile pamiętam. Polański się zarzeka że nie plagiatował.
Bzdura! To, że w obu filmach (w tym przypadku) pojawia się dwójka ludzi noszących charakterystyczną szafę z lustrem, nie oznacza, że późniejszy film jest kradzieżą cudzego utworu. Filmy mają różne przesłania, mają różne scenariusze i odmienny charakter. Plagiat nie polega na tym, że niemożna przedstawiać w filmie charakterystycznych przedmiotów, przypadków, czy zdarzeń wykorzystanych już wcześniej. Gdyby tak było, to myślę, że po jakimś czasie stało by się nie możliwe stworzenie filmu "nie-plagiatu" (ze względu na ograniczony zasób symboli, alegorii i ciekawych przypadków) ;)
PS. Czasem warto choćby zastanowić się o czym piszemy - http://pl.wikipedia.org/wiki/Plagiat