Bardzo średni scenariusz, czasem trudno zorientować co się dzieję a czasem ma się wrażenie jakby oglądał się film z nieśmiertelnymi bohaterami. Realizm pola walki oddany w tak nieprzekonujący sposób że to drażni. Zachowanie generała afgańskiego dziwne (może i takie było w rzeczywistości) ale źle to jest zagrane - nie odbiera się jego jako autentyczne. Podsumowując temat był wdzięczny został zepsuty. Na końcu jeszcze zgrzyt, pokazano zdjęcie prawdziwych ludzi z jednostki o której jest film. Nie był na nim żadnego afroamerykanina a w filmie był. Więc albo ktoś nie ogarnął dobrego zdjęcia albo co bardziej prawdopodobne zabawiono się w koloryzowanie historii. Czy warto zobaczyć na małym ekranie - można sobie odpuścić