Kilka odniesień do komiksu to za mało by uznać ten film nawet za średni. Mając ogromny potencjał stworzono coś plastikowego, sztucznego, papkowatego i zamiast mrocznego kryminału z akcentami komediowymi miałem do czynienia ze 'Zmierzchem' z gatunku 'kino akcji'. Nie spodobał mi się film. Powinni się za niego zabrać twórcy 'Call of Cthulhu' i "Szepczącego w Ciemności', którzy doskonale rozumieją urok czerni i bieli. Do tego mamy kiepska scenografięi choreografię, scenariusz na pół gwizdka z okropnymi dialogami, co najwyżej średnich aktorów, słabą muzykę i przeciętne zdjęcia. Film nie spodobał się i subiektywnie oceniam go na 2/10.
Pragnę się jak najbardziej zgodzić. Za największą wadę filmu trzeba uznać zmarnowanie potencjału bardzo przyzwoitego komiksu, który co prawda odnosił się nagminnie do kultury masowej (choćby gdy Dylan z klientką idą do kina na całonocną serię "...of Living Dead" Romera albo gdy ryboludzie z Providence pożerają człowieka wyglądającego jak Lovecraft), ale nie nachalnie. Tymczasem misz-masz wampirów, wilkołaków i zombie jest nie tyle zapożyczeniem, ale kalką z najbanalniejszych schematów popkulturowych (jak erpegowy Świat Mroku, z którego nawet terminologię zabrali twórcy "Underworld" i "True Blood"). Miejsce akcji osadzono w Luizjanie, niczym w wymienionych już nWoD, "TB" albo serii książek o wampirze Lestacie, mimo że naturalnym środowiskiem Dylan Doga powinna być Anglia bądź Italia. Najbardziej charakterystyczną postacią nie jest w komikcie Dylan Dog, ale jego pomocnik; zabrakło starych i nieśmiesznych kawałów, którymi Groucho próbował jakże nieskutecznie podrywać kobiety. Mając porównanie z potencjałem takich komiksów jak "Partia ze śmiercią" - w której ludzie stają się dosłownie pionkami w grze prowadzonej przez Pana Kostuchę żywcem wyjętego z opowiastek średniowiecznych wajdelotów, a groza objawia się najbardziej w ludzkiej obojętności, bezmyślności i podłości - zdecydowanie muszę skrytykować mało lotną historię, którą podpisano tytułem znanego w Europie komiksu. Dylan Dog jeszcze czeka na dobry scenariusz.