Naiwny. To najlepsze słowo jakim można określić ten film. Jest tak samo marny jak 3 część więc po prostu nie ma się nad czym rozpisywać. Krotko- gra aktorska sztuczna, efekty straszna komputerowa taniocha, fabuła jak w tanim romansie. Skoro nie ma się pomysłu na kolejną część to po co ją kręcić? Zdecydowanie cała seria powinna się skończyć na dwójce.