PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=464478}

Dystrykt 9

District 9
7,1 224 773
oceny
7,1 10 1 224773
7,3 35
ocen krytyków
Dystrykt 9
powrót do forum filmu Dystrykt 9

1. Jak to możliwe, że wszyscy kosmici z trzema wyjątkami (Christopher, jego syn i przyjaciel) mieli IQ neandertalczyka? Posiadali ogromne statki, mechy, nowoczesne bronie, ale zachowywali się jak prymitywy, dzikusy.
2. Dlaczego kosmici nie stawiali w ogóle oporu? Dysponowali ogromnym, futurystycznym supersprzętem. Dzięki swoim spluwom i mechowi (kto wie, czy nie było ich więcej) mogli by sami wcisnąć ludzi do Dystryktu. Dwójka (czyli Wikus i Christopher) wtargnęła do MNU i rozwaliła masę żołnierzy, a ponad milion krewetek była by stanie przejąć władzę nad miastem. Zamiast to wykorzystać, sprzedają za kocią karmę.
3. Co konkretnie zasilała ciecz? Wyłącznie stateczek który łączył się z Mothership? Czy jakoś to pokrywało się wzajemnie? Pod koniec syn Christophera aktywuje promień, który sam wciąga statek. Czy ciecz była tylko po to, aby zasilić mniejszy statek, który mógłby podlecieć pod większy i zostać wciągnięty?

szmyrgiel

[1. Jak to możliwe, że wszyscy kosmici z trzema wyjątkami (Christopher, jego syn i przyjaciel) mieli IQ neandertalczyka? Posiadali ogromne statki, mechy, nowoczesne bronie, ale zachowywali się jak prymitywy, dzikusy.]

Teoria ludzi z filmu: Zwykli kosmici są prymitywni i głupi, a coś zabiło ich kastę przywódców.

Prawda: Pasażerowie statku to więźniowie, uchodźcy albo zwykli cywile. Kosmici obeznani z ich techniką stanowili mniejszość i ukrywali ten fakt, nie chcąc stać się ofiarą eksperymentów. Zamknięci w getcie, kosmici chwytali się desperakich metod na przeżycie.

Pamiętaj, że ten film to alegoria apartheidu. W jednym z trailerów czy teaserów reżyser nawet wstawił wywiady z ludźmi w Johanesburgu na temat czarnych mieszkańców miasta i wstawił po prostu w tle kosmitów, nie edytując w żaden sposób wypowiedzi :D

[2. Dlaczego kosmici nie stawiali w ogóle oporu?]

Przegapiłeś zasadzkę, jaką zorganizowali na samym początku na konwój MNU?

[Dysponowali ogromnym, futurystycznym supersprzętem. Dzięki swoim spluwom i mechowi (kto wie, czy nie było ich więcej) mogli by sami wcisnąć ludzi do Dystryktu. ]

Kulodporni nie byli, zorganizowani w dużej skali też, nowoczesnej broni mieli niedużo, a ludzi jest siedem miliardów, mają lotnictwo, sprzęt pancerny i broń atomową oraz kontrolują dostawy żywności i wody.

[Dwójka (czyli Wikus i Christopher) wtargnęła do MNU i rozwaliła masę żołnierzy, a ponad milion krewetek była by stanie przejąć władzę nad miastem. Zamiast to wykorzystać, sprzedają za kocią karmę.]

Wyobraź sobie dziesięć tysięcy zupełnie przeciętnych współczesnych cywilów lądujących w środku średniowiecznej Europy.

Ile byliby w stanie zdziałać, nawet dysponując nowoczesną bronią? Jak długo mogliby utrzymać siłą duże miasto, jak np. Paryż?

[3. Co konkretnie zasilała ciecz? Wyłącznie stateczek który łączył się z Mothership? Czy jakoś to pokrywało się wzajemnie? Pod koniec syn Christophera aktywuje promień, który sam wciąga statek. Czy ciecz była tylko po to, aby zasilić mniejszy statek, który mógłby podlecieć pod większy i zostać wciągnięty?]

A tu można teoretyzować, bo film nie podaje rozwiązania na tacy :D

Moim zdaniem "paliwo" nie było paliwem, tylko kluczem do układów kontrolnych statku, ale nie wiem jakie było zamierzenie reżysera.

PeZook_FB

Odpowiedź na pierwszy punkt mi się podoba, chociaż dziwne aby cywile i więźniowie przewozili by taki arsenał.
"Wyobraź sobie dziesięć tysięcy zupełnie przeciętnych współczesnych cywilów lądujących w środku średniowiecznej Europy. Ile byliby w stanie zdziałać, nawet dysponując nowoczesną bronią? Jak długo mogliby utrzymać siłą duże miasto, jak np. Paryż?"- pamiętasz może scenę pojedynku Indiany Jonesa uzbrojonego w rewolwer z z arabskim zabójcą, który jest mistrzem w władaniu mieczem? Albo finalną bitwę w Ostatnim Samuraju? Nawet 10 latek uzbrojony w pistolet jest w stanie zabić mistrza sztuki walki. Rozumiem, że część porzuciła by nadzieję, ale na pewno niektórzy zaczęli by prowadzić partyzantkę, ruch oporu. Nasi okupowani Polacy nie mieli szans z Nazistami, ale mimo to walczyli. Dziwię, że woleli oddać swoją broń gangom, zamiast ich sobie podporządkować. Wikus (który nie był żadnym żołnierzem) w pojedynkę wszystkich załatwił.

szmyrgiel

[Odpowiedź na pierwszy punkt mi się podoba, chociaż dziwne aby cywile i więźniowie przewozili by taki arsenał.]

Cóż, cholera wie czy to taki znowu arsenał :D

W końcu głupi Glock, który wchodzi do walizki, a którego Amerykanie mogą kupić gdziekolwiek, to dla zbieracza z dzidą broń wręcz magiczna i wszechpotężna. Dla nas...nic szczególnego.

To już oczywiście dzika spekulacja, ale na statku więziennym broń mogła pochodzić od strażników zabitych np. w trakcie buntu, na cywilnym transportowcu to mogła być po prostu broń osobista, statek kolonizacyjny miałby zbrojownię praktycznie na pewno, a uchodźcy nawet u nas broń szmuglują wcale często :D

[pamiętasz może scenę pojedynku Indiany Jonesa uzbrojonego w rewolwer z z arabskim zabójcą, który jest mistrzem w władaniu mieczem? Albo finalną bitwę w Ostatnim Samuraju? Nawet 10 latek uzbrojony w pistolet jest w stanie zabić mistrza sztuki walki.]

To nie to samo, co opanować i utrzymać teren. Amunicja się wreszcie skończy, broń zacznie się psuć (potrafiłbyś zrobić nowy zamek do AK-47 albo choćby Stena?), a ludzie muszą jeść i spać. Przy tym Europejczyków jest 100 milionów i wcale nie są tacy znowu kiepscy w prowadzeniu wojen :P

Ja osobiście to bym np. sprzedał swoją spluwę i amunicję za złoto i wiał w cholerę...dokładnie tak, jak próbowali to robić kosmici (też pewnie nie wszyscy), tylko nikt nie chciał im za nią zapłacić uczciwej ceny, bo byli brzydcy i obleśni.

[Rozumiem, że część porzuciła by nadzieję, ale na pewno niektórzy zaczęli by prowadzić partyzantkę, ruch oporu. Nasi okupowani Polacy nie mieli szans z Nazistami, ale mimo to walczyli.]

Nie wszyscy walczyli, ani nawet nie większość. Przy czym stosunek sił był dużo lepszy, niż milion Krewetek przeciw siedmiu miliardom ludzi, a partyzantka nigdy nie kontrolowała strategicznych lokalizacji takich jak miasta. No i obcy się trochę wyróżniają, więc konspiracja odpada ; Skąd krewetki-partyzanci będą brać żarcie? :D

[Dziwię, że woleli oddać swoją broń gangom, zamiast ich sobie podporządkować. Wikus (który nie był żadnym żołnierzem) w pojedynkę wszystkich załatwił.]

Errr...przecież najemnicy go prawie zabili i to używając w sumie lekkiej broni? :D

Jakby tam był jeden prawdziwy śmigłowiec szturmowy, albo choćby uzbrojony dron, to Wikus zostałby rozsmarowany po najbliższej ścianie. Pewnie wyszkolony żołnierz obcych poradziłby sobie lepiej, ale nawet wtedy...my mamy na Ziemi śmigłowców szturmowych kilka tysięcy :P

ocenił(a) film na 7
szmyrgiel

Może dla tych kosmitów arsenał który przewozili był niczym w porównaniu do tego co miała ich armia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones