Wiele osób pisze tutaj o dobrych ujęciach scen walki, natomiast warto zaznaczyć, że każda scena walki nie reprezentuje niczego ciekawego, są powtarzalne, najczęściej bardzo krótkie i ucięte nieraz w najlepszych momentach. Film po pierwszej scenie zapowiadał się super, oczekiwałem mocnego kina akcji w przestworzach a chociaż conajmniej jednej długiej i emocjonalnej bitwy. Tego nawet nie bylo podczas ujęcia bitwy o Anglię. Ot kilka ujęć z wnętrza samolotu (te nawet są w porządku) i może dwa kadry zestrzeliwania się samolotów. Brak jakiegokolwiek porywizmu, brak sympatii do bohaterów, całkowita mdłość i obojętność. Sceny walk dopełniały sceny z baru, baraków i ewentualnie kilka ujęć miłosnych. W tych scenach oprócz chlania i mdłych rozmów nie znajdziemy również niczego ciekawego.
Czego w filmie najwięcej było to gloryfikowania oczywiście Polaków, którzy zaczęli z opinią mięsa armatniego a skończyli z imieniem honorowych bohaterów. To zapewne już każdy wie z historii, może z książki, ale twórcy powinni umieścić cokolwiek dopełniającego tą historię, aniżeli sceny picia i krótkich ujęć z powietrza.. Jednym słowem polskie kino.