PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=487563}

Dzień dobry TV

Morning Glory
6,3 44 774
oceny
6,3 10 1 44774
4,8 9
ocen krytyków
Dzień dobry TV
powrót do forum filmu Dzień dobry TV

Zachecona opiniami, uznalam, ze ktorego wieczoru z przyjemnoscia obejrze komedie w starszym stylu z HF. Tandetna o tym jak to niesmiala dziewczyna z prowncji podaza za marzeniami i z gburowatego misia i kiepskiej stacji robi swietny program i zgrany zespol itp. Zapewne cos takiego jest na koncu tego filmu, ale poki co... nie wiem czy do tego konca dtorwam. Obejrzalam godzine i mam ochote popelnic samobojstwo... Film o srodowisku dupkow, traktujacych siebie i innych jak pionki i nawet nie istoty ludzkie. Na kazdym kroku ponizanie sie, skamlenie, zeby tylko dostac szanse, zeby miec prace... wywalanie bez ogladanie sie na cokolwiek... Nie wiem, dla mnie ten film jest nie do zdzierzenia, szczegolnie w sytuacji naszego kraju gdzie prace jest stracic latwo, pracodawca i wspolpracownicy traktuja cie jak gowno i nie ma cudownych zakonczen i wrozek z bajki oraz sama chec, marzenia i motywacja oraz ciezkie zapiaperzanie nie wystarczaja by pokonac przeciwnosci losu. Przykro mi, ale ja w tym filmie nie widze ani nic zabawnego, ani nic ciekawego. Glowna bohatrka faktycznie sprawia wrazenie dziewczyny z jakimis seksualnymi i interpersonalnymi kompleksami. Za duzo gada, jest nerwowa i niestety nie ma talentu by te wady uczynic sympatycznymi jak udawalo sie to roznycm brzydkim kaczatkom w poobnych filmach. Zapewne sama aktorka jest kims takim, kogo odgrywa, dziewczyne, ktorej dano szanse, a tak naprawde jedna z milionow, o ktora nikt nie dba.
Ford provuje udawac aktorsko Eastwooda, nie wiem po co. Zdaje sie, ze to koljny film z jego fazy odpychajacych gburow, tyle, ze w takim 6 nocy 6 dni, bylo tu fajne, tutaj nie. Chyba tylko poki co przychylniejszym okiem spogladam na Keaton, ktora bardzo lubie i mimo ze w sumie gra wszedzie podobnie, w wiekszosci wypadkow nie zawodzi mnie. Dla mnie tutuaj to ona jest gwiazda, a nie Ford. Absztyfikant glownej bohaterki lysiejacy i paskudny, rudawy... Nie, nie sprawia na mnie wrazenia ooooo jaki slodki, jak to probuja wciskac scenarzyci w dialogach. Sprobuje przemeczyc film do konca, ale poki co to dla mnie jakas ciezka depresja, po ktorej mozna sobie strzelic w leb na widok mechanizmow znanych z zycia takze wlasnego, a nie kawalek iluzji dla rozrywki, no moze nawet z moralem, niewazne, ze hollywoodzkim.
Nie polecam poki co ludziom, ktorzy chcieliby odpoczac i sie posmiac i zapomniec o codziennych problemach...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones