To akurat co mówisz to nie błędy moim zdaniem. Dziura zrobiona oficjalnie przecież w raporcie będzie że znaleźli kasę tyle ze 3 mln a nie 4. A co do odcisków, zastanawiałem się nad tym ale ostatecznie i tak przeważyły by zeznania, bo przecież nikt im nie zabroni wymienić się bronią.

Z I moze faktycznie, mi sie coś popaprało, ze dziatka mieli zamknać za oszustwa podatkowe, a tak naprawde genralnie za dealerke chyba, co? Podatek sobie przywłaszczyli, przy założeniu ze go płacil ( pytanie jak w sadzie udowodnia ze nie). wytlumaczcie mi ten podatek, bo do końca tego nie jarze. Pozatym jakby go jednak za nie placenie podatkow mieli zamknac, to musieli by calosc zostawic. Co do drugiego, zeznania, zeznaniami, ale jak jest zabójstwo, to wchodzi wydzial zabojstw i bada pomieszczenie, i ich opinia czasem ma wieksze znaczenie niz zeznania uczestnikow. Dexter mi sie kojarzy, gdzie tam ( wiadomo troche bajka , ale jednak) potrafili kazdy szczegól rozkminic, kierunek uderzenia, itp, itd, katy strzalu, dlugosc rozbryzgu. Zabronic nie zabroni, ale spyta sie w jakim celu .

To sformułowanie podatek chyba miało znaczyć, że sobie to po prostu wezmą i powiedzą że znaleźli 3 mln. Chyba że nie o to pytasz. Biorąc pod uwagę że mieli osoby z góry które ich kryły myślę że śledztwo nie było by szczegółowe, co więcej to chyba nie było by kwalifikowanie jako morderstwo, tylko podejrzany się stawiał, zaatakował koniec. Normalny dzień w pracy napiszą raport będzie zgodny nie ma podstaw do dochodzenia.

misiu nic nie zrozumiałeś...podatek to był taki żarcik, chodziło po prostu o dolę dla brudnych gliniarzy...

Dokładnie,tu nie chodziło o żaden prawdziwy podatek hhehehe ;)))