Kwestia naciąganej końcówki byłą tutaj już poruszana, więc wyjaśniam: Clebel nie zapytał przypadkowo tego jednego gliniarza. W książce Forsyth opisywał, jak chodził od jednego do drugiego i pytał czy kogoś widział, oczywiście tylko tych, którzy pilnowali kamienic, z których byłoby dobre miejsce na strzał, ponieważ domyślił się, że Szakal będzie próbował zastrzelić prezydenta z dystansu.
Nie czytałem książki, ale właśnie końcówka wydała mi się bardzo naciągana. Dzięki za uzupełnienie, ale mogli w filmie to przedstawić bardziej wiarygodnie.