Bardzo mi się podobał do momentu zakończenia. Powinni rozwinąć rozpoczęte wątki chociażby dot. przemocy ojca wobec Oscara i braku zainteresowania matki tym drugim łobuzem i generalnie skonfrontować tych rodziców z dziećmi tymczasem po prostu wrócili i wszyscy się cieszą i koniec filmu. Jakby to, że zostawili swoje pociechy same a jedno dziecko nawet zostało w międzyczasie postrzelone to nic ważnego.