Nie iwdziałem chyba nigdy gorszego filmu!! Totalna kopia (absolutnie nie udana!) filmu Polańskiego "Dziecko Rosmeary". Film bez sensu...Kobieta rodzi dziecko czyściutkie, z przeciętą już pępowiną, bez żadnych objawów że wyszło akurat z narządu rodnego kobiety!! Ojciec dziecka (Szatan w czarnym szlafroku :) nie mógł powstrzymać matki swojego dziecka przed ucieczką do kościoła na chrzest, czyżby Lucyfer był bezsilny?! Aha i dopiero po wywołaniu zdjęć na fotce ukazał się znak 666 na czole. Czemu dopiero na wywołanym zdjęciu?! W ogóle trochę się zamieszałem, ale jakbym mógł sie nie pokręcić po obejrzeniu tak żenującego nazwijmy to czegoś (nie zasługuje na miano film). ODRADZAM Z CAŁYCH SIŁ !!!