Chciałam jeszcze dodać, że, moim zdaniem, źle zagrana rola. Były dobre momenty, ale przez większość filmu Lily drze się z zaciętą miną. Przerysowane.

wcale nie wygląda na 25 lat :) lubie Lily grając w tym filmie miała 30 lat a dałabym jej o wiele wiecej, urode ma fakt mlodziencza ale ma juz mase zmarszczek co rzucało sie w oczy :) 25 latka tak na pewno nie wyglada

Magia dobrych rąk zrobi ze mnie nawet starca po 60.

dla mnie ona wygląda nawet na max. 22 lata, lepiej sprawdziłąby się w roli nastolatki, a gra 31-letnią kobietę (mówili, że urodziłą się w `89 roku i tyle lat aktorka ma w prawdziwym życiu). I faktycznie wygląda to śmiesznie, jak dziecko, które bawi się w dorosłego:)

Radzę obejrzeć inne tytuły z tą aktorką. Fakt, ma wygląd, ale powiem szczerze że to mniej więcej tyle. Nic nadzwyczajnego, choć gra po prostu w porządku. Gdyby tak nie było nie trafiłby ten film na ekrany.

Z resztą co się dziwić, ma 31 lat dopiero, choć podzielam wygląda dziecinnie, czyli zapewne w naszym mniemaniu jak nastolatka.

Znów tu przychodzę, ale raczej już ze 100% utwierdzeniem, że masz rację. Dziewczyna nie ma tej postawy w ogóle, wygląda jak szara myszka. Mogłaby odgrywać tu córkę (wiadomo, odgrywa ją, ale chodzi o 2go planówkę).
Zostałem zaintrygowany w Twój sposób myślenia i niestety nie mogłem odpuścić już tym bardziej tego filmu. Niektóre osoby są i tak tutaj zbyt młode jednak, nie tylko ona.

Pieprzycie głupoty. Kobieta jest po 30 i na taką wygląda. Tzn, na bogatą trzydziestke. Wy wyglądacie źle, bo pewnie jesteście zaniedbani i biedni, ale to nie znaczy, że wszyscy tak muszą. Zadbana kobieta nie będzie wyglądała inaczej w wieku 30 lat, a nie 20.

dokładnie ,choć czasem z pomniejszym wiekiem przesadzają i wychodzą maszkary

Komicznie wypadła w tej roli. Najzabawniejsze były "negocjacje" z tym uwięzionym hipisem, który miał dziesiątki okazji, żeby ją kropnąć.

Czegoś tu nie zrozumiałeś.On wcale nie chciał jej kropnąć.Chciał po prostu wzbudzić w niej zaufanie, współczucie.Gość sam mówił że widział w jej oczach dobrą osobę i był przekonany że w końcu go sama uwolni.A wtedy on będzie mógł ją w ten sam sposób potraktować,jak go potraktował jej "ojciec".To miała być zwykła zemsta.

Dokładnie tak,główna bohaterka kompletnie nie nadawała się do głównej roli.Ona to jedynie nadaje się do jakieś komedii romantycznej.Ogólnie film mi się podobał,dałbym nawet ocenę 8.Ponieważ historia ciekawa,wciągająca.Aktor grający więzionego,a później psychopatę grał bardzo dobrze.Ale właśnie przez mizerną główną bohaterkę obniżam ocenę do 7.