nimfomanki to zupełnie inne kobiety, jej czegoś brakowało, prawdopodobnie nikt nigdy jej dobrze nie przerżnął.
z realizmem w filmie na bakier, najpierw wielkie lawstory z jakims przygłupem i ciężkie rozstanie po którym nasza bohaterka co robi? zatrudnia sie w burdelu, to jest ten lek na całe te zło po rozstaniu tak?? nono na prawdę realizm aż bije.
film słabiutki i to bardzo