Totalnie

Tak jak nie przepadam za filmami sciene-fiction, tak ten po prostu mnie zachwycił! Świetny pomysł, sam scenariusz jest niesamowicie ciekawy, film wciąga od początku do końca! Do tego świetne zdjęcia (operator wykonał kawał świetnej roboty) oraz niepowtarzalna muzyka! Film jest bardzo współczesny, wnętrza i gadżety...

Podobny temat jak w "Running man" z Arnoldem.

Był puszczany kilka razy w TVP na początku lat 90.
Nagrywał ktoś może ?

choć nie do końca czytelna jest myśl twórców. Krytyka społeczeństwa aktualna, ale też, patrząc dziś, oczywista. Przekaz chyba trochę rozjeżdża się z moimi poglądami (zabójczy big brother i ustawki na śmierć i życie są wg. zupełnie ok, dla chętnych), ale film jest wciągający i intrygujący. Warto.

i Elsy Martinelli.

Film się po prostu zestarzał a cała scenografia i gra aktorów jest tandetna. Satyra na przemoc, która napędza oglądalność, na głupie media realizujące jeszcze głupsze programy typu reality show, trochę o "wojnie płci". Może w latach 60-tych to było odkrywcze, ale dzisiaj jest przestarzałe. Co nie znaczy, że sam problem...

Znowu niepotrzebna duża litera w tytule.