Niezwykła historia dziewczyna, która zostaje królową, scenariusz skupia się na jej romansie z księżną. Film mnie nie powalił. chylę głowę nad odtwórczynią głównej roli Malin Buska, która podejmuje wyzwanie zmierzenia się z wielki filmami i wielki odtwórczyniami Gretą Garbo i Liv Ullmann.
W niezwykle pięknej scenografii oszczędnej w wyrazie, kostiumie epoki oraz oszczędności wyrazu pojawia się królowa Krystyna, która przyćmiła dwór, swą naturalnością, hipnotyzującym spojrzeniem, magnetyzmem skradła ten średni film, nic poza nią nie ma, myślę, że to jest wschodząca , wieka aktorka, jeszcze o niej usłyszymy....
Gorset konwenansów rozwiązała, w męski strój wskoczyła, szable w dłoń wzięła i romans z księżna uwierzytelniła, przyszłego męża pogoniła, choć zapłaciła cenę swych decyzji, nigdy swego jasnego i żądnego wiedzy i sztuki umysłu nie zhańbiła.
Polecam ten film tylko dla tej aktorki.