W miarę nieżle się to ogląda,ale do pierwszej części to mu dużo brakuje,podobnie jak Foy(choć bardzo sobie cenię jej aktorstwo) do genialnej Noomi Rapace - sorry za te porównania,ale chcąc nie chcą oglądając ten film miałem przed oczami poprzednie części,i niestety ten obraz trochę od nich odtaje.W skrócie mówiąc - za dużo tu tych hakersko-szpiegowsko-magicznych sztuczek,a za mało tego świetnego specyficznego klimatu.Zdecydowanie w tym filmie za dużo mocno naciąganych scen i momentów,a końcówka to już jajca większe,niż w filmach z Bondem.Na plus na pewno pierwsza połówka,dobre zdjęcia i zimno-mroczny klimacik Skandynawii,oraz duet Foy - Hoeks i ich siostrzane relacje.Podsumowując - film spokojnie do zobaczenia i niestety do zapomnienia.