nie dostanie ode mnie oceny, ponieważ jak można ocenić taki film? Mam wyrażać zachwyt po tym co zobaczyłam? Jest mi bardzo słabo po tym filmie i chciałabym, żeby to nie była prawda.
Na świecie dzieją się dużo gorsze rzeczy. Człowiek to niestety najgorsze zwierzę.
Najgorzej traktuje najbardziej wartościowych ludzi, najlepiej najpłytszych.
A to napawa obrzydzeniem.
Dlaczego tak uważasz? Ja jestem zdania, że płeć nie ma tu znaczenia, jeżeli chodzi o skalę. Co najwyżej w przypadku sposobu ujawniania swojego okrucieństwa.
Czy ty jesteś aby na pewno inteligentnym stworzeniem? Bo coś powątpiewam. Zrobiłeś tutaj wykład rodem z Koranu. Współczuję twojej dziewczynie/żonie, takiego pajaca za męża to koszmar. Piszesz tutaj jakbyście wy mężczyźni nie woleli ładnych i zgrabnych kobiet, nie powiesz mi, że ty jako płeć męska wybrałbyś grubą, pryszczatą i ogólnie brzydką, ale za to bardzo skromną i miłą dziewczynę. Człowieku trochę realności, nie pisz jakby kobiety były złem świata, bo nie jesteście ani trochę lepsi.
Spoko, spoko, on tu jedzie nie tylko po kobietach, ale też próbuje przeforsować teorię - przystojny, zaradny gość z poczuciem humoru - oszust, menda, traktuje kobiety przedmiotowo. Facet brzydki, smutny, zaniedbany - człek na 100% wartościowy. Idąc tym tropem - co najmniej połowa bezzębnych meneli spod sklepu nocnego to wartościowi faceci, którzy pragną miłości i związku :) Ale ci przystojniacy, którzy dorobili się czegoś w życiu to absolutnie nie, ci to dopiero patole ;)
Takie właśnie stereotypy próbuje wprowadzać i można się tylko domyślać dlaczego.
Gość opisał to, co czuje, dość bezkompromisowo, że tak to ujmę. Ma jednak trochę racji. Kobiety z jakichś powodów lgną do aroganckich cwaniaków. Z kolei faceci głupieją na widok wytapetowanych zołz, które mają ich gdzieś, bo przecież codziennie ktoś je adoruje. A reszta normalnych mężczyzn i kobiet patrzy na to poirytowana, no bo gdzie tu jakaś logika? No gdzie?
Myślę, że odpowiedź leży w naturze każdej z płci. Chodzi o pewien rodzaj pomyłki. Kobiety mylą chamstwo z siłą. Facet arogancki wydaje się silny. Wydaje się... Z kolei faceci mają w genach polowanie - jakież to by było wspaniałe móc pochwalić się zdobyciem kobiety, o której marzą wszyscy inni faceci? To iluzja, ale wielu facetów błądzi w tej iluzji przez kawał życia. I nawet mając już fajną żonę, ulegają takim iluzjom, za co płacą wysoka cenę..
Na szczęście jednak większość ludzi jest normalna. Tych z powyższego akapitu można po prostu olać (niech się duszą w sosie własnym) i żyć własnym życiem.
Każdy lgnie do tego na co zasłużył. Jeśli jesteś naiwniakiem, będziesz najprawdopodobniej robiony w chu**. Jeśli laska leci na kasę, dostanie to czego chciała - kilka prezentów, w tym wenerę i kopa w dupkę za kilka lat. Jeśli leci na tekściki o ładnych oczach, nie można potem płakać nad tym, że nie jest ich jedyną posiadaczką. Podniecają cie stadionowi chuliganie nie miej potem za złe, że wybierze kumpli i mecz, a Ciebie zostawi w domu z płaczącą poczwarką. Zabierałaś się za żonatego z gromadką pociech, nie bądź zaskoczona, że zawsze będziesz tą drugą pomimo obiecanek cacanek o rychłym rozwodzie. Dałeś się uwieść szalonej laseczce z zachwianym ego, a potem płaczesz, ze robi sceny zazdrości i księżniczkuje? Można wymieniać w nieskończoność. Każdy wie chyba czego chce ;) Ale może to czego chce, nie będzie tym co go uszczęśliwi. Proste. Choć czasami jak nad tym główkuje mam wrażenie, że to już zalatuje desperacją w pewnym wieku. Tak jak "miłość trzynastolatka" jest czysta, bo ma przed sobą życie i jeśli wybiera jakąs koleżankę, to autentyczny to wybór jest, pomimo tysiąca innych, nie ma deklaracji, społecznego przymusu etc. A potem to już jak po równi pochyłej ludzie wiążą się na łeb na szyję, z samotności, z desperacji, bo tak wypada, bo inni naciskają w tym rodzina przywary stosuje, każdy wie, że to kwestia czasu zanim najlepsze partie zostaną zabukowane, a zostaną sami nieudacznicy (pozornie). a potem trzeba czekać na "drugi nabór". Trzeba mieć naprawdę kiełbie we łbie, żeby uważać ładnego królika za dobrą zdobycz (dobry myśliwy wybierze szybką i ciężko namierzalną zdobycz), a nie łatwego w schwytaniu króliczka, który może i jest śliczny i może fajnie się go głaszcze i cmoka - ale sorry, może robić to każdy. Ja zawsze wiedziałam jaki typ faceta mnie interesuje i nie był to nigdy bogaty&przebojowy. To ja wolę być tą bogatą&przebojową :D
Chyba Cię trochę poniosło. Jakoś nie wierze w to, że Ty zawsze dokonujesz super racjonalnych wyborów i zawsze dzięki intuicji potrafisz ustrzec się przed porażką, złym wyborem, pomyłką. Nikt tak nie potrafi.
Gościu ty jesteś podobny do tej Ruth Chandler bo to co wypisujesz o kobietach to się k... d... nie trzyma. Taki jak ty w czasach inkwizycji napisał młot na czarownice. Ja wcale nie należę do kasiatych a tym bardziej przystojnych mężczyzn a mam wspaniałą i piękną narzeczoną. Nie wiem skąd u ciebie taka nienawiść do kobiet ale z takim podejściem nigdy kobiety nie znajdziesz
Wszyscy tu są podobni do tej Ruth. Bo nikt w wypowiedzi nie próbował gościa zrozumieć, tylko wszyscy po nim jadą. Nie twierdzę, że to, co napisał, jest fair.Ale w jego słowach widzę bardzo złe doświadczenia, które zakrzywiły mu obraz rzeczywistości. To się wyczuwa. Pisząc, to co pisze, być może odreagowuje jakąś traumatyczną sytuację. Łatwo jest przyłączyć się do pozostałych komentujących i wylać na gościa kolejne wiadro pomyj (bo wszyscy wokół już tak zrobili). Dzięki temu koleś nigdy nie wyjdzie ze stanu, w jakim się znajduje.
Trudniej jest okazać empatię.
Empatia... jakiż deficyt tej cechy mamy na świecie. Dlatego tym bardziej bardzo cieszy mnie, jak gdzieś dostrzegam jej promyki.
Pozdrawiam serdecznie.
W życiu nie czytałam większych bzdetów. Moje przedmówczynie odpowiedziały tak jak i ja bym to zrobiła. Więc komentować nie będę. Ale jedno muszę napisać- okropnie współczuję takim ludziom.
To nie jest przypadkiem ściągnięte z jakiejś strony z trolingiem ? Nawet twój nick brzmi jak jakiegoś wysokiej klasy trolla :D Returner w sensie, że "odbijasz piłeczkę" jak typowy troll ? :D
returner ma jakies promblemy emocjonalne wszedzie pisze podobne teksty popat5rzcie na inne filmy i komentarze wszedzie jego kazania są na temat kobiet czytania na 100 lat
Ziemia do Kogośtam. Brzydcy i biedni też się zdradzają. Może to być dla Ciebie szok.Pomijam pato i bezdomnych, gdzie jest królikarnia. Nie ma żadnych wytycznych, kto może/musi zdradzać a kto nie. Nie ma też żadnych statystyk, które pokażą, że bogaty zdradza częściej, niż średniozamożny lub biedny. To jest tak mój Drogi. Jeśli ktoś ma zdradzić - zdradzi, po prostu ma to we krwi. I ten brzydki, biedny, nieśmiały o którym piszesz, mając dziewczynę (brzydką, biedną, nieśmiałą) jest wysoce prawdopodobne, że by ją zdradził mając przed sobą lepszy wizualnie okaz. Jeśli jednak założymy, że miałby superlaseczkę, inteligentną, fajną, lojalną - to też jest możliwe :) Tak się składa, że znałam taką parę, gdzie dziewczyna była naprawdę super, oddana, zabawna, zgrabna i ładna. A koleś niewykształcony, niezbyt zamożny (bloki, najniższa krajowa), grubawy (chcę zaznaczyć, że lecę stereotypem - nie chcę nikogo urazić, osobiście nie oceniam przez ten pryzmat ludzi, ale postujący na R - tak....) i co się stało. Jedna imprezka, długoletni staż a on hops do łóżka z inną i to bez pucy, przynajmniej 15 osób ich słyszało (dziewczyna oczywiście w domu grzecznie czekała - bo przecież on na nockę pracował ;)) i co łyso ? Determinanty zdrady są zupełnie inne niż myślisz. Zdrada może tym bardziej wynikać z kompleksów, jeśli ktoś tym chce sobie udowodnić swoją wartość. Obniżasz prawdopodobieństwo wystapienia zdrady tylko i tylko wtedy gdy wiążesz się z osobą honorową o niezachwianym ego i z czystego wyboru, prawdziwego uczucia - nie przypadku. A i tak gwarancji nie masz.
Ale bzdura nie mozesz wszystkich kobiet wrzucac do jednego worka . Mam faceta i wcale nie jest bogaty poznalismy sie w wieku 17 lat nie mial nic ani on ani ja. Na dodatek sprobowalam z nim nie dlatego ze byl jakis nie wiadomo jak przystojny nawet nie jest w moim guscie tylko wlasnie jest wartosciowym czlowiekiem i umiem z nim sie dogadac. Nie kazda dziewczyna leci na auto forse albo miesnie . Moze masz jakies zle doświadczenia ale ja bym nadetego miesniaka nie chciala. I nie uwazam ze kobiety sa gorsze bo plec nie ma znaczenia liczy sie to jak czlowiek jest wychowany i jakie ma serce jeden by muchy nie tknal a innych przemoc nie rusza.
Na szczęście nie jest to do końca prawda. Prawdziwa historia została pokazana w Amerykańskiej Zbrodni.
No ku*** nie i CH****....nie moge dojść do siebie po tym filmie. Jeszcze, że to jest na faktach. Perwszy raz chciało mi sie płakać ale ze złości. Gardło gorące zduszone a oczy wychodzą z orbit jak UFO....
Naprawdę oceniacie film w kontekscie tego jakie wrażenie na Was wywarł? W ocenie filmu powinno całościowo zawierać się trochę więcej niż to..