PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=565637}

Dziewczyna z tatuażem

The Girl with the Dragon Tattoo
7,7 325 153
oceny
7,7 10 1 325153
7,1 35
ocen krytyków
Dziewczyna z tatuażem
powrót do forum filmu Dziewczyna z tatuażem

W sumie został mi tylko rok, ale po obejrzeniu Dziewczyny z tatuażem stwierdziłam, że jeżeli
mam mieć już jakiś wzór do naśladowania musi to być właśnie ona. Dlaczego? Ponieważ
nie ma takiej rzeczy, która złamałaby tą kobietę, a co jest największą słabością XXI wieku?
Wrażliwość. Rooney Mara zagrała ją genialnie, według mnie powinna dostać za tą rolę
Oscara albo i dwa, ponieważ w ostatnim czasie ŻADNA gra aktorska nie zrobiła na mnie
takiego wrażenia jak właśnie jej. Wracając do Lisbeth uważam, że jest obłędną postacią, jej
image, cały jej styl bycia są po prostu genialne i oddałabym bardzo wiele, żeby mieć taką
psychikę jak ona.

jeżeli nie jesteś taka z natury to nie będziesz taką osobą :) a co do gry aktorskiej Rooney to kompletnie nie odzwierciedla książkowej Lisabeth, jest zbyt wystraszona i delikatna, to nie jest rola dla niej.

I myślę, że to nie wrażliwość, a jej brak jest większym problemem...

ocenił(a) film na 6
Les_Grossman

Jak wszystkie kobiety miałyby mieć taką psychikę jak Lisabeth..mój Boże..

ocenił(a) film na 6
jaxon91

A poza tym,otrząsnąć się w tak krótkim czasie po gwałcie, to wręcz nienaturalne..

jaxon91

znów przytoczę książke, w niej tak szybko się nie otrząsnęła :)

ocenił(a) film na 6
Les_Grossman

niestety nie miałem przyjemności jej przeczytać :D

jaxon91

to przeczytaj!!!! ;)

właśnie ja sobie tak wyobrażałam salander ;) osobę którą w książce wiele osób miało za chorą psychicznie. Nieobecny wręcz tępy wzrok. Rooney jest super do tej roli

ocenił(a) film na 9
lolmiskacze

dobrze mówisz! jeśli ktoś twierdzi inaczej to albo nie czytał książki albo ma bardzo dziwną wyobraźnię ;p

użytkownik usunięty
jaxon91

na świecie byłby wreszcie porządek !! :)

ocenił(a) film na 6

potraktuję to jako żart dnia :d

użytkownik usunięty
jaxon91

a traktuj to sobie jak chcesz....

Les_Grossman

dokladnie! rooney jedynie postura moze przypominac lisbeth , ale jest nieprzekonujaca w swojej roli, troche jak taki maly wystraszony wyplosz. lisbeth zawsze bierze sprawy w swoje rece - sama przeciw calemu swiatu. kiedy rooney siedziala okrakiem na bjurmanie nie wierzylam jej zlosci, nie widzialam w jej oczach nienawisci i psychopatycznej checi wymierzenia sprawiedliwosci. te braki mial w filmie nadrabiac chyba jej image, w konsekwencji dla mnie byla momentami przerysowana., lisbeth tworzy klase sama w sobie, nie potrzebuje do tego zelu we wlosach, ani punkowych dodatkow - JEJ OSOBOWOSC ma robic wrazenie, nie garderoba. niemniej film jest nakrecony z fincherowskim zacieciem, nie mozna mu odmowic uroku.
a co do autorki tematu - oessu

użytkownik usunięty
dolores12

bo w niej nie było złości czy psychopatycznej nienawiści, była w niej siła, spokój i wyrachowanie i to jest właśnie najgroźniejsze
ja nie czytałam książki, mówię jedynie o tym co widziałam w filmie :)

ocenił(a) film na 6

to co "w niej było" jak dopadła kolesia który ją zgwałcił??. Jeśli chodzi o film, to wydaje mi się że była przedstawiona jako psychopatka..

ocenił(a) film na 10
jaxon91

yyyy rozumiem że ty po gwałcie pokochałbyś sprawcę? Jasne że ona była ostro pier*olnięta, ale uwierz że ty po takich przejściach w dzieciństwie też byś był. Polecam książki, jeżeli komuś podobał się film to trylogia na pewno też się spodoba, nawet jeżeli nie lubi czytać. Ja po przeczytaniu trzeciej części nie wiedziałem co ze sobą zrobić, powaga.

ocenił(a) film na 10

Ja też, jak chcesz możemy się spotkać i obgadać jak zacząć. Albo nie, ja będę Bloomkvist'em, co ty na to?

użytkownik usunięty
Djok

To zależy jak bardzo różnisz się od Daniela Craiga :D

ocenił(a) film na 10

Oprócz tego że jestem jakieś 60 lat młodszy, to niczym. No może mam trochę mniejszy bęben.

użytkownik usunięty
Djok

To się zastanowię nad twoją kandydaturą, bo według mnie Daniel Craig jest zabójczo przystojny :D

ocenił(a) film na 10

masz rację , super zagrała . w ogóle cudowny film.

ocenił(a) film na 10

Masz racje ta postać kobiety jest bardzo twarda nie jedna by jej zazdrościła ale z drugiej strony nie wiem czy chciałabyś być na jej miejscu:P zgwałcona, żyjąca na obcym wikcie, nie kochana, nie zdolna do życia w społeczeństwie

użytkownik usunięty
Skoczna

Nie chodzi mi o jej przeżycia tylko charakter bo z taką siłą woli i walki trzeba się urodzić. Owszem jej przeżycia tylko ją wzmocniły, ale ona od zawsze musiała być silna i bardzo chętnie zostałabym genialną hakerką. :D

ocenił(a) film na 8

Nie trzeba się urodzić, to życie ją tak uformowało i to jest przerażające ile musiała się w nim wycierpieć, jest taka, bo wie że może polegać tylko na sobie. Ona wewnętrznie cierpi, to widać. Piszę to tylko na podst. amerykańskiej wersji filmu. I ta końcówka...pięknie pokazane czego naprawdę potrzebowała.

użytkownik usunięty
emkagoska

Nie trzeba? To jak wytłumaczysz to, że ludzie po mniejszych przejściach załamują się lub popełniają samobójstwa? Z taką siłą trzeba się urodzić.

ocenił(a) film na 8

Można się urodzić z pewną predyspozycją, ale reszta to wychowania - to mój pogląd:) Wytłumaczę to tak, bardzo schematycznie i skrajnie: wyobraź sobie dziecko, które rodzi się w nadopiekuńczej rodzinie, która każdą przeszkodę przed nim usuwa, nie pozwala mu posmakować skaleczenia, porażki, płaczu, chroni przed wszelkim złem, w momencie gdy ono dorośnie i dozna problemu, z którym będzie musiało sobie poradzić samo - zwyczajnie nie da rady i się załamie bo nie będzie umiało. I w odwrotnej sytuacji postawione dziecko jest silniejsze bo przez lata nabyło odporność i nauczyło się radzić z problemami. Te zaś które musiało sobie radzić samo, i to na dodatek z nieadekwatnymi do swojego wieku sytuacjami jak Lisabeth, mogło sobie samemu znaleźć sposoby na ich rozwiązanie - niekonwencjonalne, nieakceptowane społecznie - ale ratujące z opresji i pomagające utrzymać się przy życiu. Dlatego uważam, że to środowisko ją tak ukształtowało:) Ale będąc dorosłą wszystko przed Tobą, całe życie pracujemy nad swoim charakterem, można go wzmocnić i zmienić swoje reakcje w różnych sytuacjach. Myślę, że to lepiej, niż być już przesądzonym na starcie;)

ocenił(a) film na 7

Przepraszam, nie obraź się, ale żeby zostać genialną hakerką to trzeba mieć trochę w głowie. A ty dziewczynko o nicku TheSuperSzatan oraz poglądem że wyalienowana punkówa z marginesu jest dla Ciebie idolem, przekreślasz to na wstępie. Staraj się być dobra i wrażliwa, bo własnie takich postaw brakuje w XXI wieku, takich zamkniętych indywiduum jak bohaterka mamy az nad to, i przez takie osoby coraz bardziej staczamy się cywilizacyjnie i społecznie.

ocenił(a) film na 7
dawid_doch

Jeżeli chcesz szukać autorytetów w filmach to bardziej polecam: Bez granic, czy Żelazną damę. To filmy o kobietach, które powinny inspirować młode dziewczyny, a nie jakaś wykolejona punkówa. :-)

użytkownik usunięty
dawid_doch

"Przepraszam, nie obraź się"... ale dawno już nie czytałem postu, w którym niemal każde zdanie byłoby wierutną bzdurą :)

Aby zostać genialną hakerką trzeba się znać na komputerach, owszem. Ale to nie znaczy, że nie można mieć równocześnie zrytą psychikę. Lisbeth nie była jakąś tam "wyalienowaną" lub "wykolejoną punkówą", tylko właśnie była wrażliwą i dobrą dziewczyną, którą życie potraktowało niemiłosiernie. A mimo wszystko była w stanie się poradzić z tymi problemami na swój sposób. I to takich ludzi właśnie brakuje w XXI wieku. Żyjemy w kulturze słabych ludzi, którzy sobie z niczym nie radzą w życiu. Większość młodych ludzi szuka sobie wzorców w kulturze masowej. Nie chcą być indywdualistami tylko owieczkami stada.

I z której strony nasza kultura się stacza? Konkrety? Nie twierdzę, że jest dobrze. Ale w porównaniu z tym co było w średniowieczu lub obecnie w innych krajach, gdzie religia dyktuje ludziom jak należy żyć... to chyba jednak kocham naszą zdegenerowaną cywilizację.

A już podsuwanie komuś autorytetów z innych filmów (bo Tobie akurat ta żałosna konserwa Thatcher imponuje?)... brak słów.

Na to można jedynie wystawić środkowy palec... i tak pewnie zrobiłaby również Lisbeth.

użytkownik usunięty

*sobie poradzić, oczywiście.
Ale środkowy palec zostaje ;)

ocenił(a) film na 7

Ok, widzę że na gruncie niezłego, ale też dalekiego od pojęcia "dobry", thillera( niestety Dziewczyna z tatuażem, się takim okazał, jak dla mnie.) wyrosła rozmowa na temat, roli człowieka w ówczesnym świecie.
a) Nie rozumiesz pojęcia "wyalienowaną", jeżeli to pojęcie nie pasuje do głownej bohaterki to chyba ty oglądałaś tą wersję szwedzką gdzie musiała zostać jak widać inaczej przedstawiona,
b) Aby zostać hakerem, można mieć zrytą psychikę, jak to ładnie określiłas(chociaż nie wiem co to za chluba), ale też trzeba mieć dużą wiedzę i predyspozycje w tym kierunku, o czym autorka poprzedniego posta zapomniała. Nie masz o tym pojęcia dlatego nie widzę sensu rozpisywania się na ten temat.
c)Postawa tej jakże rozbudowanej wewnętrznie, bohaterki thillera jest płytka i kompletnie wymyślona. Ot kolejna dziewczyna z ciężką przeszłością, która swoim sprytem zdobywa złotą górę. Jak można poświęcać temu więcej niż 1 minute na zastanowienie? Normalnie droga takiej zbuntowanej dziewuchy, z życiowymi problemami, wiedzie ku narkomanii czy prostytucji, ale ok lepsza wizja z filmu utalentowanej hakerki.
d) Tak zwani indywiudaliści to są właśnie owieczki stada, którzy mają wyobrażenie o sobie że są wielkimi jednostkami a tak naprawdę upodabniają się do milionów innych indywidualistów, ślepo zbuntowanych przeciw "czemuś".
e) w XXI wieku naprawdę nie brakuje nam kolejnego świra, tylko osoby, wzorca, który swoim życiem inspirowałby innych ku dobremu, poczytaj o Witoldzie Pileckim, do czego ten człowiek był zdolny.
f)Co do podsuwania autorytetów, to nie widze w tym nic złego jezeli ktoś podaje taki płytki przykład i pisze ze chce byc jak postac z thillera, naturalnym jest że chciałoby się pokazać że są lepsze. A takich nie trudno znaleść.
g) żałosna konserwa Thather? kobieta, która swoim uporem i ambicją dotarła w miejsce, o którym inna kobieta w tamtych czasach nie mogłaby nawet śnić? kobieta, ktora miala wpływ na polityke państwa rządzonego dotychczas tylko przez mężczyzn i wywiązywała sie z tego dużo lepiej niż oni, jest dla Ciebie żałosną konserwą... hmm ok ty wolisz utalentowaną hakerkę indywiduum. Rozumiem.
h)Sama sobie zaprzeczasz, najpierw piszesz, że żyjemy w kulturze słabych ludzi, a następnie, że jest super fajno i że heja cały czas do przodu. Jak słusznie zauważyłaś(a potem sobie zaprzeczyłaś) obecnie poglądami i nastrojami ludzi sterują media. Wzorce jak Wojewódzki, Doda, Paris Hilton codziennie bombarduja młodych i mówią im jak żyć. Co jest naprawde przykre i żałosne. W dzisiejszych cywilizowanych czasach czasach dochodzi do masowych mordów, mamy psychopatów, socjopatów, ot dzisiejszy przykład na filmie Batman. A wg Ciebie, nie staczamy sie tylko dziarsko idziemy na przód. Kiedyś ludzie, być może mniej świadomi, ale żyli wg jakiś zasad. Teraz żyją wg własnego widzimisie i tylko temu podporządkowują swój świat. Przykład z twojego ukochanego filmu tego pana co miał ciekawe fantazje erotyczne...

Zacznij patrzeć trochę szerzej, jak na razie przykro się to czyta co masz do powiedzenia.
Możesz pokazywać mi środkowy palec ale robi to na mnie podobne wrażenie jak ten film co własnie obejrzałem :-)
A cała ta dysputa na gruncie thillera, ehh....

użytkownik usunięty
dawid_doch

Twoje inwektywy świadczą tylko o Twoim małym...

No dobra... przejdźmy do rzeczy:

1. Śmieszy mnie to, że na podstawie jednego posta stwierdzasz, że nie wiem co to znaczy być "wyalienowanym". Tym bardziej, że ja nigdzie nie zaprzeczyłem, że Lisbeth jest wyalienowana. Ja tylko twierdzę, że nie jest "jakąś tam" sobie wyalienowaną punkówą - "jakąś tam", czyli przeciętną, zwyczajną. Z Twojej wypowiedzi wynikało, że widzisz w Lisbeth tylko "jakaś tam" biedną dziewczynkę, która sobie musi potupać nóżką, aby ktoś zwrócił na nia uwagę. To jednak oznacza, że to Ty nic nie zrozumiałeś (ani z książki, ani z filmu).

2. Jak można poświęcić temu filmowi więcej niż minutę? Nie wiem. Nie moja sprawa... ani Twoja. Ja tylko wyśmiałem Twoje żałosne próby "wskazania" komuś własciwą drogę, właściwych wzorców. Kim Ty jesteś, aby innych pouczać? Każdy ma prawo do swoich idoli.

3. Twierdzisz, że nie ma indywidualistów. No cóż... Podobno każdy patrzy według siebie. To, że Ty jesteś konserwatywną i konformistyczną owieczką nie oznacza, że inni też tacy muszą być. Najśmieszniejsze jednak jest to, że to akurat Ty innym radisz, aby "patrzyli szerzej"... Czujesz idiotyzm swojej wypowiedzi?

4. Tak, Thatcher była moim zdaniem żałosną konserwą. To, że była przy okazju kobietą, która się przebiła przez brudny świat polityki (zdominowany przez mężczyzn) nie czyni z niej dobrego wzorca. Tak samo Angela Merkel jest dla mnie paskudnym człowiekiem - choć jest kobietą i szefową rządów tak wielkiego kraju jak Niemcy. A przez długie lata ministrem spraw zagranicznych Niemiec był gej - Guido Westerwele. I co? Mam go przez to uwielbiać? raczej szanuję kulturę Niemców, ze im nie przeszkadza to, że minister lub szef rządów jest innej orientacji seksualnej lub płci niż większość kolegów. Płeć tu nie gra roli. Ocenia się człowieka, jego poglądy - a nie biologiczne uwarunkowania. A pod tym pierwszym względem Thatcher była dla mnie zerem.

5. Gdzie ja napisalem, że jest "super fajnie". Napisalem dosłownie, że "nie twierdzę, że jest dobrze". Czy można jaśniej? Twierdzę, że jest jedynie lepiej niż kiedyś, kiedy przesądy i ciemnogród rządziły niepodzielnie. Nie twierdzę, że Doda czy Wojewódzki są dobrą alternatywą dla papieża. Ale przynajmniej nie narzucają swój sposób życia innym ludziom. O władzy mediów nie będę dyskutował. Ale jest ona wbrew pozorom mniejsza niż takim ludziom ja Ty sie wydaje. Także moje rada: czytaj ze zrozumieniem... ale nie czytaj w ogóle.

6. Twoim zdaniem kiedyś ludzie żyli według jakiś "zasad"... No tak, i tu Cię mamy, kolego. Jesteś biednym konserwatywnym mężczyzną, który nie może przeboleć tego, że nasz mały patriarchalny świat legnął w gruzach. Że kobiety nie potrzebują wodzów w domu, że geje i lesbijki walczą o swoje prawa, że inteligentne i wyalienowane punkówy mogą byc idolami nastolatek, że fantazje erotyczne nie są hamowane przez tradycję i przesądy. No tak... zaprawde, zaprawdę: jakie to straszne!

P.S.
Co do tego "Pana, co miał ciekawe fantazje erotyczne": obawiam się, że właśnie konserwy mają tego rodzaju "fantazje". Tyle w sobie duszą, tyle sobie odmawiają... i na zewnątrz zawsze są tacy "porzadni". A potem się okazuje, że po niedzielnej mszy realizują to wszystko, co im przez cały tydzień po głowie chodziło. I z niepohamowaną hipokryzją będą siedzieć na forach i rozwodzić się na temat tego "staczającego" się swiata. Żałosne.

Aha... jeszcze coś: jestem facetem a nie kobietą. Zauważ, że nazywam się "Momopyszczek"... a nie "Momolodziara".

ocenił(a) film na 7

1. Bzdury.

2.Być może żałosne, bo jak widać na twoim przykładzie ktoś zamknięty za szczelną barierą internetowej anonimowości, plecie różne bzdury i nie zastanawia się nad tym co pisze. Jeżeli ktoś za idola bierze sobie postać z thillera to jest w tym coś nie tak. Jest to młoda(tak jak zapewne ty) dziewczyna, ktora nie potrafi wartościować informacji które do niej docierają. Jeżeli twierdzisz, że każdy ma prawo do swoich idoli to już świadczy o twoim poziomie. Nie wszystko jest piękne i jasne, a niektóre myśli to ślepa uliczka w której można się zagubić. Jeżeli wg Ciebie własciwym wzorcem dla dziewczyny jest bohaterka filmu ktora bez zadnego skrępowania pieprzy sie z Bondem, to pogratulować.

3. Patrzeć szerzej, a kreować z siebie takiego co tak robi to dwie różne rzeczy ;]

4. Bzdury.

5. Nadal światem rządzą przesądy i ciemnogród. Ciemnota która na codzien przyjmujesz jak dobry kawałek chleba. Myślisz że o czymś stanowisz? Że taki jesteś intelektualista? Troche pokory.

6. Kolejny raz posługujesz się pojęciami których nie rozumiesz i nigdy nie zrozumiesz ze względu na pychę która Cię ogranicza. Jesteś strasznie antykościelny a założę się że jakoś należysz do szlachetnego grona jej wyznawców, poprzez chrzest i bierzmowanie. A jedyne co potrafisz robić to narzekać na prawo i lewo, i robić wrażenie myślącego. A przykro mi, taki nie jesteś. Gejostwo to zboczenie, fantazje erotyczne powinny być hamowane przez rozum, a inteligentne i wyalienowane punkówy powinny być jeszcze mądre, aby zostać idolką nastolatek. Eh Panie wyzwolony, przykre jest to co czytam :-) serio. Na prawde nie widze sensu dalszej rozmowy:-)

Ja w kościele byłem może 5 razy w życiu mistrzu, z czego 2 razy na pogrzebach. A idę w ciemno, że twoje przekonania na ten temat jestem w stanie rozbić w pare minut :-)

ps a to wszystko na gruncie głupiego filmu :-)

użytkownik usunięty
dawid_doch

Piszesz, że mi brakuje pokory a sam się wywyższasz. To się nazywa hipokryzja, mój drogi :)

1. Piszę "bzdury"...? A gdzie uzasadnienie? Łał, naprawdę mocne argumenty przy punktach 1 i 4. Jestem pod wrażeniem :D

2. Bariera internetowej anonimowości...? Wszystko co napisałem powiedziałbym Ci w twarz. W porównaniu z tymi, którzy innym ludziom przez internet grożą ja jestem aniołem. Ściśle rzecz biorąc nawet Cię nie obraziłem. No chyba, że mi to udowodnisz...

3. Tak, jestem przekonany, że każdy ma prawo do swoich idoli. I każdy wiek ma tu swoje prawa. Jeśli uważasz inaczej i na dodatek podsuwasz innym swoich idoli, to niestety jesteś zwykłym pyzsałkiem. Ale to mi oczywiście brakuje pokory, prawda? ;)

4. Ja nie przyjmuję żadnej ciemnoty... dlatego nie przyjmuję Twoich bredni. Proste.

5. Gejostwo zboczeniem? A gdzie szacunek dla odmienności, nauczycielu małolatów? Masz czelność innym narzucać wzorce a sam jesteś człowiekiem pozbawionym rozumu i rozsądku. Wake up...

6. Guzik mnie obchodzi ile razy w swoim życiu byłeś w Kościele. Ważne jest, że jak 99% ludzi tego kraju jesteś przesiąknięty kulturą, która wmawia ludziom, że fantazje erotyczne należy hamować. Na szczęście ludzie się powoli wyzwalają z tego... przesądu.

7. Ty chcesz rozbić moje przekonania? Lepiej weź młotek i rozbij sobie łeb. Zrobisz tym przysługę światu.

P.S.
A wszystko na gruncie Twojej głupoty :)

P.S. 2.
Uśmiechnij się... to tylko forum, tylko słowa... tylko żarty. Dystans i luz to podstawa, chłopcze. Thatcher i Pilecki by Ci to samo powiedzieli.

Pozdrawiam, głuptasiu :*

ocenił(a) film na 7

Serio po tej wiadomości nie widze sensu pisania z tobą, rozumiem ze oczywiscie dla Ciebie to bedzie jasna wiadomosc ze sila twoich argumentow jest niepodwazalna, ale ja nawet nie wiem co Ci napisac bo jesteś tak przekonany o swojej niesamowitej wiedzy że nic nie jest w stanie tego zmienic, stad juz wczoraj pisałem bzdury, bo mnie to śmieszy. Tylko na koniec taka mala uwaga: 3. Koleś z kina wczoraj pewno też miał jakiegoś idola, pewno pod postacią Jokera z Batmana. 6. Koleś z filmu Dziewczyna z tatuażem nie hamował swoich fantazji erotycznych. Reszta to bzdury.:-) Ostatnio też tak się pokłóciłem z gościem na forum ale potrafilismy sie przeprosic, bo tamten "Myślał". Ty nie myślisz i niestety nie mamy płaszczyzny na której możemy się porozumieć. Twoje wnioski są tak infantylne że aż głowa mała. Ktoś Ci to kiedyś powie w prost. Zobaczysz :-)

użytkownik usunięty
dawid_doch

Łatwo komuś pisać, że jest infantylny, że pisze bzdury, że jest śmieszny itd. Ale trzeba to jeszcze umieć dowieść. Ty jednak tylko obrażasz i próbujesz innych pouczać.

Nie jestem taki pewny swojej wiedzy jak myślisz. Moje argumenty może i są błędne... ale przynajmniej podałem jakieś argumenty. A Ty? Tylko z uporem maniaka pragniesz mi udowodnić, że jesteś taki dojrzały. Ale to ja oczywiście nie myślę... ;)

I sorry, trzeba być strasznie infantylnym człowiekiem, aby wierzyć w to, że ktoś się będzie wzorował na Jokerze i zacznie strzelać do ludzi. Czyli obejrzał film i stał się wariatem, tak? Buhahaha, no to wykazałeś się wielkimi umiejętnościami myślenia, mistrzu. Takie twierdzenie nie tylko obraża ludzką inteligencję ale również uwłaszcza godności ofiar tego szaleńca. I Ty chcesz innych pouczać... żenujące.

W jednym się z Tobą zgodzę: nasza rozmowa nie ma sensu. Jesteś zadufanym w sobie człowiekiem, który wszystkich chce pouczać. A gdy kończą Ci się argumenty to zaczynasz obrażać. Cóż za dowód dojrzałości i inteligencji! ;)

P.S.
Co prawda pochodzę z Bułgarii i nie piszę zbyt dobrze po polsku... ale "wprost" piszę się razem, skarbie :)

ocenił(a) film na 7

- To ja jestem Jokerem - powiedział po zatrzymaniu 24 -letni James Holmes, sprawca masakry w kinie w Denver. Mężczyzna jeszcze dziś ma zostać ponownie przesłuchany, a w poniedziałek usłyszy zarzuty. Może mu grozić kara śmierci.

użytkownik usunięty
dawid_doch

I z tego oczywiście wnioskujesz, że samo wymyślenie takiej postaci jak Jokera było powodem zabicia tyle osób? Błagam, nie możesz tego pisac na serio... :)

Mylisz przyczynę choroby psychicznej z jej objawiami. Owszem, facet może i pragnie być Jokerem. Ale samo wymyślenie takiej fikcyjnej postaci nie było powodem, że ten facet zwariował. Musisz to odróznić. To są dwie różne sprawy.

Przykład: fundamentaliści religijni powołują się Boga, gdy zabijają "niewierzących". Czy Twoim zdaniem należy zatem winić za to Boga lub tych ludzi, którzy wymyślili Boga?

Pytam na serio, bez chcęci dalszej kłótni.

ocenił(a) film na 8

Tak mój kolego, a broń ,która zabiła tych przypadkowych ludzi jak i tak ,która jest narzędziem zbrodni w każdej sekundzie na całym Świecie, sama kieruje ludźmi ,którzy jej używają.
To tylko taki mój mały przykład. Niektórym nie przemówisz do rozsądku bo po prostu go najwyraźniej .... nie posiadają.
pozdrawiam

użytkownik usunięty
djrav77

Sprytna analogia, która dobrze obrazuje niedorzeczność myślenia pod tytułem "to wszystko przez te filmy".

Inną sprawą jest, że współcześnie młodzi ludzie mają niestety predyspozycje, aby stać się "wariatami": samotność, wyobcowanie, ogłupienie... wszystkie te czynniki sprawują, że ludziom młodym coraz trudniej odróżniać świat wirtualny od świata realnego. Być może te granice się już tak mocno dla nich zatarły, że ta różnica między rzeczywistością a fikcją samo w sobie stała się fikcyjna.

ocenił(a) film na 7

eh, przeanalizuj od początku to co pisałem, w kontekscie wybierania sobie idoli... i wtedy mi odpisz. ja nigdy nie stwierdzilem ze to wina jokera, czy filmu samego w sobie;] a porownywanie takiej glupoty jak filmy i postacie z nich do zachowan religijnych to na prawde nie ma ze soba nic wspolnego i rozwijanie tego wątku jest bez sensu;]

użytkownik usunięty
dawid_doch

Mam przeanalizować Twoje posty? Masz zbyt wysokie mniemanie o sobie :D

Skarbie, Twoje posty nie są na wystarczająco wysokim poziomie, aby je musieć "przeanalizować". Niemal wszystko co pisaleś jest pozbawione argumentacji oraz logiki. A przy okazji próbujesz rozmówcę deprecjonować.

Moim zdaniem podane przeze mnie porównanie jest jak najbardziej na miejscu. Ludzie znajduje wszędzie swoich idoli: jedni w sztuce, inni w religii. A jeśli dla Ciebie filmy są "głupotami"... cóż, nie wiem po co włączasz się do dyskusji na... ekhm... FILMWEBIE?????

Próbowałem wydusić z Ciebie coś mądrego... ale nie udało się. Jak już djrav77 napisał:

"Niektórym nie przemówisz do rozsądku bo po prostu go najwyraźniej .... nie posiadają."

Żegnam

ocenił(a) film na 7

od początku:
1) Napisałem, że bohaterka filmu to kiepski materiał na idola. Niewątpliwe pokręcona postać, która nie posiada żadnych moralnie wartościowych cech, poza sprytem, jest kiepskich materiałem dla młodej dziewczyny. Tym bardziej że bez żadnego skrępowania puszcza się z Creigiem, w bardzo ordynarny sposób. Jeżeli to wg Ciebie dobry przykład dla młodej dziewczynki to wychowuj tak swoją córkę, jak już będziesz ją miał kiedyś.
2) Stwierdziłeś, że każdy ma prawo do swoich idoli.
3) Następnie podałem Ci przykład, że nie każdy, bo ludzie wybierają sobie różnych idoli, np tenże Joker. Wiadomo, jest to tylko element wypaczający psychikę. Nie zadziała to na każdego, ale jeżeli trafi na podatny grunt, takowa fascynacja może prowadzić do tragedii, takiej jak w kinie.
4) Na to ty stwierdziłeś że "I sorry, trzeba być strasznie infantylnym człowiekiem, aby wierzyć w to, że ktoś się będzie wzorował na Jokerze i zacznie strzelać do ludzi. ", co jest oczywistą głupotą, bo ten niewątpliwie chory człowiek, wzorował się na tej postaci. Było to związane z całym procesem, który w nim zachodził od pewnego czasu i zapewne doprowadził do tego momentu, w którym zainspirowała go postać z filmu. A nie da się zaprzeczyć, że tak własnie było. Nigdy nie napisałem, że on obejrzał film i stwierdził, jutro strzelam do ludzi, ale że był to jeden z czynników który wpłynął na niego. Dużo młodych ludzi rozbija się o życie, bo wzorują się na jakiś czubkach, artystach, postaciach z filmu, czy postaciach religijnych. Stąd był ten mój pierwszy post. Filmy to są głupoty, rozrywka.... Szczególnie jeżeli rozmawiamy na temat thillera. Dlatego jeżeli, ktoś stwierdza, że chce być jak pokręcona bohaterka głupiego filmu, to należy jej wyjaśnić, że nie jest to zbyt dobry wzorzec. Owszem, to czy ta osoba się z tym zgodzi czy nie to inna sprawa, ale jeżeli pozostaje się obojętnym nawet na tak głupie wyznania, to jest się współwinnym tego, że ktoś się kiedyś stoczy. A w tym momencie wyjeżdzasz mi z religijnymi argumentami i stwierdzasz, że jakoby ja upatruje winy w postaci filmu. Ja upatruje winy w tym, że przy tym facecie nie było nikogo, kto mógł mu pokazać co jest dobre, a co nie. Dlatego piszę, że to są bzdury i żebyś jeszcze raz przemyślał o czym rozmawiamy.

Z tobą się ciężko piszę, ponieważ nie zachowujesz logicznego ciągu dyskusji. Odpisujesz mi tylko na ostatniego posta, nie biorąc pod uwagę, skąd ten post się wziął i jakie były podstawy do jego napisania. Dlatego piszę, że rozmowa z tobą jest infantylna, ponieważ wnioskuję, że nie masz swoich przemyśleń na ten temat, tylko dostosowujesz je dynamicznie.

Nie wiem czy jesteś gejem, ale "skarbie" możesz pisać do innych pederastów, im to się zapewne spodoba.

Szczerze to nie oczekuję wcale, że sobie to przemyślisz i napiszesz w końcu coś sensownego, pewno znowu będzie to oderwany od całości, bazowany na jednym zdaniu post.

djrav77 mądrze napisał to oderwane od całości zdanie, które zacytowałeś :-)

ocenił(a) film na 7
dawid_doch

a Heil Satan poniżej to już na prawdę obrazuje mi poziom mojego rozmówcy.

użytkownik usunięty
dawid_doch

Ekhm...

"na prawdę" pisze się NAPRAWDĘ razem, skarbie... I to nawet "w prost" (choć nie znam tego miejsca i na mapie nie znalazłem)...

ocenił(a) film na 7

dzięki, oczywiście masz racje w tym przypadku:-) postaram się zapamiętać:-)

użytkownik usunięty
użytkownik usunięty
dawid_doch

http://i0.kym-cdn.com/photos/images/original/000/231/495/b2a.gif

ocenił(a) film na 7

o tym mówiłem :-)

użytkownik usunięty
dawid_doch

http://nerdontheverge.files.wordpress.com/2012/01/lisbeth1.jpg

ocenił(a) film na 7

naprawdę zabawne i jakie przemyślane :-)

użytkownik usunięty
dawid_doch

Raczej smutne i szczere. Ale bynajmniej mnie to nie dziwi, że tego nie pojmujesz.

No ale cóż... w przypadku takich jak Ty prawdą pozostanie, iż...
http://agapegeek.files.wordpress.com/2011/08/ignorance-is-bliss.jpg

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones