In my opinon - szwedzka wersja the best :)
To samo zrobili z Nikitą. Francuska wersja była genialna! Amerykańska wersja - szkoda gadać.
Jakiego oryginału? Człowieku przecież to adaptacja książki.
Tak na marginesie, te angielskie wtrącenia w polskie zdania to jest dopiero profanacja ale języka polskiego.
Jak nie zrozumiałeś sensu wypowiedzi to nie komentuj człowieku - takie są zasady na forum :)
Najpierw naucz się języka polskiego, bo chyba myli Ci się profanacja z trepanacją..
Jeśli uważasz, że o wersji amerykańskiej szkoda gadać, to zdradź nam swoje wrażenia po obejrzeniu "Dziewczyny z tatuażem". Natomiast jeśli go jeszcze nie widziałaś, to chyba ktoś inny ma tu problemy z kompleksami.
Nie nie widziałam, tak sobie po prostu lubię krytykować.
Obsada źle dobrana, typowa amerykańska ekranizacja (czyt. nic cie nie zaskoczy).
Zdziwiłabyś się, z jaką lubością na tym forum ludzie próbują rozmawiać o czymś, czego nie widzieli na własne oczy. Stąd pytanie.
Nie ma oryginału to tylko kolejna adaptacja wybitnej książki nie oglądałeś(-aś) nie komentuj.Obejrzyj komentuj a nie trolujesz.,chyba że lubisz jak jeżdżą po tobie
Pozwólcie 'mędrcy', że już nie będę odpowiadać na Wasze 'pouczenia' , bo nie to jest moim celem :)