Czemu zepsute, bo nie ma happy endu? Czy dobre zakończenie to tylko szczęśliwe zakończenie?
Nie, ponieważ jak dla mnie złoczyńca że tak powiem miał lekką śmierć. A powinnien być conajmniej tak samo torturowany jak te kobiety, a co do samej końcówki to przecież był happy end , nie wiem o czym mówisz, niedobry zginął więc to jest chyba happy end. Mi się nie podobała końcówka i to tylko moja opinia, chciałam ją tu wyrazić ponieważ od tego jest filmweb. Więc nie rozumiem czemu się czepiasz...
Nawet tego nie poczuł , kiedy to wszystko wyleciało w powietrze. Raczej wolałabym żeby jego śmierć była bardziej bolesna tak jak śmierć tych kobiet..
Śmierć seryjnego mordercy była może szybka i bez bolesna ale on wiedział że zginie czy to go zabije Lizbetht lub samochód wybuchnie ale fakty mogli go trochę torturować
Dla mnie zepsute zakończenie to dziecinnie łatwe przejęcie 2 miliardów Euro z kont mafijnych. To tak gigantyczne pieniądze, że ona nie miała by żadnych szans na ich wyjęcie z kont, nie mówiąc już o korzystaniu z nich.
Ja tez jestem za eliminowaniem psychopatów z otoczenia, ale przypominam, że akcja rodzi reakcję- nie da się torturować i zabijać bezkarnie. Takie zachowanie zostawiło by niezwykle mocne piętno na psychice tej dziewczyny, że do końca życia mogła by sobie już z tym nie poradzić. Nie jest łatwo zwykłemu człowiekowi zabić z zimną krwią inną osobę, a coż mówić o torturowaniu - ci, co tak piszą, raczej nie zdają sobie z tego sprawy!Chyba, że poczynić założenie, iż ta "dziewczyna z tatuażem" miała podobnie sadystyczne upodobania, co za tym idzie zabicie jednego potwora mogło spowodować narodzenie następnego..
To przejęcie pieniędzy przez Lisbeth zostało bardzo dokładnie opisane w książce, więc nie do reżysera pretensje, lecz do autora książki. Poza tym ona była GENIALNA HAKERKĄ, wiec to, co tobie wydaje się niemożliwe, dla niej mogło być dosyć proste.
A co do kwestii psychopatów, to zgadzam się z twoim zdaniem.
Co do tych pieniędzy, to jest oczywiście możliwe, ale mało prawdopodobne, żeby jedna osoba przejęła 2 mld Euro. Takie kwoty nie przepływają bez śladu, zaś w bankach też pracują ludzie... Mądrzej by postąpiła, rozsyłając tą olbrzymią kwotę na różne, przypadkowe konta, a sobie zostawiając drobną część ginąc w tłumie, za to mogąc cieszyć się tym do końca życia. Ale poza tym niuansem film był świetny, a książka pewnie jeszcze lepsza
Być może miała takie upodobania, patrząc na to jak ukarała tego kuratora który ją gwałcił. Nie miała żadnych oporów żeby lekko go uszkodzić. Więc jak dla mnie szkoda że facet zginął jak zginął.
Patrząc na to, co zrobiła z tym brodatym gwałcicielem i z ojcem, nie można mieć wątpliwości, że miała skłonności sadystyczne. Wiele też za to zapłaciła- głównie samotnością i niezrozumieniem otoczenia. Ja tam też tego psychopaty nie żałuję, ale nadal twierdzę, że lepiej pewnych granic potworności nie przekraczać, bo potem już nie da się być takim samym człowiekiem. Psychologowie dosyć szeroko o tym piszą opierając się na doświadczeniach żołnierzy po misjach w Afganistanie czy Iraku (PTSD -zespół stresu pourazowego)
Może i masz rację, ale ja się jej nie dziwię że zrobiła to co zrobiła, chciała się poprostu zemścić za to wszystko co przeżyła. I dlatego też szkoda mi jej na końcu filmu, tyle przeszła, a nawet przyjaciel jak go sama nazwała się od niej odwrócił.