zatkało mnie podczas sceny gwałtu. wiem że to nie film dla dzieciaków ale pokazanie tej sceny w taki sposób
zszokowało mnie. oglądałam dziewczyne z tatuażem jeszcze kilka razy ale tą scenę przewijałam...
miałam podobne odczucia oglądając tą scenę. ciężko mi się ogląda sceny gwałtów w filmach. po prostu ich nie lubię. fakt, w "The girl with the dragon tattoo" wiadoma scena została pokazana w dosyć realistyczny sposób. albo w "Thelma i Louse". lepiej się poczułam, oglądając dalej te filmy, w których potem ofiary dokonują zemsty na swoich oprawcach. ba, potrafią być tak samo, lub nawet bardziej brutalne niż ci zwyrodnialcy.
Ja czułem lekki niedosyt. Mogła mu ten napis wytatuować na czole i wykastrować go.
ja szczerze mówiąc myślałam że ona go zabije ale wydaje mi się że to lepiej że poczuł na własnym ciele jak to jest....
muszę sie zainteresować bardziej tym filmem. Kocham kryminały i słyszałam że amerykańska wersja
nie dorównuje pierwowzorowi
Skandynawska jest lepsza o max 1 gwiazdkę, ludzie jak zwykle przesadzają.
Pamiętaj jednak że Skandynawska została zakończona-3 cz.
Jak chcesz to podam tytuły po kolei, choć można się pokapować po datach ;)
Ja też zachęcam do przeczytania książki, bo w tej adaptacji nie ma wielu wątków i jest po prostu wybrakowany jak ser szwajcarski.
Książki z serii Millennium ukazują się właśnie w jakiejś gazecie pierwsza część pierwszego tomu za 7 zł. Ja już zakupiłem.
Ja jestem zadowolony w końcu to twarda oprawa, jednak to raczej wydanie kieszonkowe no i trzeba czekać na drugą część pierwszego tomu, gdyż ze względu na objętość został podzielony, ale to i tak nie zmienia faktu, że świetny pomysł :)
Próbuj, próbuj bo książka jest mistrzowska a za takie pieniądze to naprawdę okazja ;))
"Millenium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" (identyczny jak tytuł szwedzkiego filmu)
Druga część to "Dziewczyna, która igrała z ogniem", a trzecia: "Zamek z piasku, który runął"
Mnie również zaszokowała.
Ale za to upajałam się sceną zemsty. I spotkaniem w windzie ("I lepiej nie szukaj speców od usuwania tatuaży")
Domyśliłam się, że Lisabeth nie zabije swojego oprawcy, ostatecznie, będąc jej kuratorem, był jej potrzebny, chociażby po to, by potwierdzić jej "postępy w uspołecznianiu się".
Dziwiło mnie natomiast, że w ogóle dopuściła do gwałtu, byłam przekonana, że załatwi świra po tym, jak zmusił ja do seksu oralnego (z takim kawałem tłustej świni, a fuj!). Cóż, nie zmienia to faktu, że scena zemsty wiele wynagrodziła.
Nie oglądałam wersji skandynawskiej, zastanawiam się, czy powinnam, skoro znam już zakończenie historii. I nie miałam okazji przeczytać książki.
Warto ?
Hmmm.... Jak uważacie ?
podobno wersja skandynawska jest lepsza. nie miałam okazji jej zobaczyć. ale parę osób mi polecało:)
Nie wiem czy wiesz, ale w książce opisano ten gwałt bardzo szczegółowo. Podczas tej jednej nocy zgwałcił ją bodajże dwa razy, a oprócz tego dopuścił się takich czynów jak np. przebicie sutków szpilką. Amerykańska ekranizacja lepiej oddaje ducha książki niż szwedzka.
nie czytałam ale po tym co piszesz nie wiem czy dałbym rade. Jeste strasznie wrażliwa jesli chodzi o takie
cos
Opisy są dosyć suche i rzeczowe, więc nie jest to aż tak trudne jak się wydaje. Nie warto tracić przyjemności z czytania całej serii przez kilka drastycznych scen, które z resztą nie są fantazjami autora, ale mają pomóc w identyfikacji z poszkodowaną i innymi postaciami.
pewnie przeczytam. Z resztą czytuję kryminały i powiedzmy sobie wprost- tam nikt nie ciaćka się z opisem scen gwałtu. Weźmy np "Rytuał zbrodni" A. Franza którego fabuła opiera sie własnie o gwałty...
A czy ja tak napisałem? Oglądasz film. Ba, nawet wiesz, że to nie jest na faktach. I podczas sceny seksu przewijasz, bo nie możesz patrzeć?
To nie ja mam spaczoną psychikę, tylko Ty.
z moją psychika jest ok.
Ale skoro dla ciebie ktoś kto nie może ze spokojem ogladac scen gwałtu jest dziwny to chyba nie mamy o czym rozmawiać
O mnie wiele można powiedzieć czy napisać. Ale na pewno nie to, że jestem pruderyjny.
Pruderyjność - skrajnie przesadna wstydliwość. To tak dla wyjaśnienia, bo ktoś kto zamyka oczy na filmie może tego nie wiedzieć.
jedyne co moge o tobie napisac to to, że zbyt pochopnie wyciągasz wnioski.
Nie odrożniasz sceny gwałtu od sceny normalnego seksu? Serio? Dla ciebie to że ktos nie lubi takich scen jak gwałt równa sie z tym że jest pruderyjny?
Nikt normalny nie lubi GWAŁTU. I to jest normalne. Ale nie jest normalne to, że wiedząc że oglądam FILM przewijam go lub zamykam oczy. To jest nienormalne. Skup się raczej na kreskówkach. Odradzam jednak japońskie, bo trzeba zamykać oczy.
no widzę że nie dogadamy się. Nie rozumiesz tego co ja pisze.
Ale nie bede cie przekonywać. Twoja sprawa jak ty to widzisz.
Skoro jestem dla ciebie dziwadłem to oszczędz sobie czasu i nie pisz do mnie.
A z kreskowek już dawno wyrosłam, ale dziekuje że tak sie martwisz.
A tak na marginesie; w tym filmie jest wiecej scen sexu i zapewniam cie że nie musiałam zamykać oczu. Sex mnie nie dziwi.
aha i napisz tym wszystkim ktorzy nie lubią serii Piła i innych gore że też są dziwakami. No w koncu to fikcja i dziwne że nie każdy lubi to oglądac.
Jeżeli ktoś nie lubi krwi, tortur i innych, to nie ogląda filmów takich jak "Piła". A jeżeli ktoś nie lubi scen seksu, to nie ogląda takich filmów jak np. "Dziewczyna z tatuażem". Proste i logiczne.