PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=565637}

Dziewczyna z tatuażem

The Girl with the Dragon Tattoo
7,7 325 268
ocen
7,7 10 1 325268
7,2 36
ocen krytyków
Dziewczyna z tatuażem
powrót do forum filmu Dziewczyna z tatuażem

niestety o filmie nie mam najlepszej opinii, wydaje mi się, ze osoby które nie czytały ksiązki i obejrzały film mogly pogubic sie w wątkach. W ksiazce wszytsko jest precyzyjnie opisane od samego poczatku, a poza tym nie ma wszytskich watków ksiazkowych. Jestem ciekawa jak jest wersja szwedzka

Maggie1980

Wersja amerykańska bardzo wiernie oddaje fabułę książki, są tylko niewielkie różnice, wiadomo, calości oddać się nie da, za to szwedzka pomija wiele wątków. Film Finchera jest rewelacyjny i właśnie miłośnicy trylogii Larssona powinni ją docenić. Ocena 3 woła o pomstę do nieba. Dla mnie 10/10.

użytkownik usunięty
Karina_15

Wiernie? Chyba żartujesz!
Po pierwsze książki nie da się oddać wiernie. Książka to ok 20 godzin ciągłego czytania (słuchałem audiobooka), więc trudno, żeby fabuła to oddawała, ale zrezygnowąno z masy istotnych szczegółów.
Nie ma w ogóle motywu romansu Mikaela z Cecilią, co w książce było ważne, bo rzucało na nią podejrzenie. Chronologia jest pomieszana - Lisbeth już od początku szpieguje Wennestroma, a nie dopiero na zlecenie Mikaela. Kurcze - przecież całe zakończenie jest zmienione. Spadłem z fotela jak zobaczyłem kim jest Harriet w filmie.
Moim zdaniem film dużo traci w stosunku do książki. Wersja szwedzka bardziej mi odpowiada.

Maggie1980

Całkowicie zgadzam się z Kariną. Nie czytałem książek przed obejrzeniem dwóch filmów ( teraz straty już nadrobione ) i to wersja Finchera dużo bardziej przypadła mi do gustu. Fincher jednak tworzy niepowtarzalny klimat. 8/10 zasłużone a 3/10? Bezpodstawne.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Maggie1980

Obejrzałam "Dziewczynę z tatuażem" potem przeczytałam trylogię i następnie obejrzałam szwedzkie 3 części filmu. I stwierdzam że szwedzkie części lepiej oddają fabułę książki ale "Dziewczyna z tatuażem" wcale nie odbiega od książki, jest lepiej zmontowana i lepiej się ogląda i tak ląduje w pierwszej dziesiątce moich najlepszych filmów :)

użytkownik usunięty
Maggie1980

A ja jednak wolę ekranizacje, szwedzką i amerykańską, niż powieść, która oczywiście nie jest zła.
Amerykańska wersja w moim odczuciu jest wierniejsza książce. Ale to taka moja uwaga, może mylna bo dawno temu ją czytałem.

ocenił(a) film na 9
Maggie1980

również czytałem trylogię, widziałem obie (trylogie) ekranizacje. Obydwie są świetne, szwedzka jest szczera, może przez to, że w pełni robiona na miejscu, to tak jak te filmy które robi Polak w Polsce o Polsce (już te o Polsce przez nie-polaka istnieją, więc wiem o czym mówie ;D ), Ale Fincher zabija klimatem, jest genialny, od montażu, zdjęć, po kostiumy i muzykę (Reznor z NIN <3). Więc również z oceną się nie zgadzam! Polecam drugie podejście, może się zmieni :)

ocenił(a) film na 7
Maggie1980

Przeczytałem książkę i obejrzałem obydwie wersje. Niestety w każdej z wersji niektóre postacie i wydarzenia z książkowe są zmanipulowane. W Amerykańskiej wersji, Fincher stworzył niepowtarzalny klimat, ale np. zapomniał o mamie Lisbeth Salander, romansie Cecilia Vanger i Mikael Blomkvist, uśmiercił Anite Vagner, nie wspominając o innych ważnych szczegółach. W wersji Szwedzkiej, może jest więcej z książki, ale ona też nie odzwierciedla jej treści, np. przez usuniecie wątku pisanina autobiografii Vagnerow, i opisywaniu całego "śledztwa" z innej perspektywy. Wole książkę 10/10, wersja Finchera 7/10, Szwedzka 5/10.

ocenił(a) film na 8
Maggie1980

Wersja szwedzka o niebo lepsza od tego filmu

ocenił(a) film na 8
marler78

Ja będę zawsze zaciekle bronić tego filmu. Poszłam do kina przypadkiem, bo mnie wyciągnęli znajomi. Od początku byłam nastawiona na 'nie'. Szybko jednak to się zmieniło i fabuła zaczęła mnie wciągać. Nie stałoby się tak, gdyby ten film był słaby. Wręcz przeciwnie, jest świetny, ma świetny klimat i dobrą muzykę. Uważam, że dobór aktorów też jest lepszy niż w szwedzkiej wersji. Craig rewelacyjnie zagrał Mikaela (szwedzcy odpowiednicy jego i Eriki to dla mnie jakieś wielkie nieporozumienie). No i, co bardzo ważne, od razu po wyjściu z kina zdecydowałam się sięgnąć po książkę, o której wcześniej nawet nie słyszałam. I to chyba najlepiej świadczy o kunszcie Finchera.

ocenił(a) film na 8
PoisonGirl26

A ja byłem w ogóle na nie i co do szwedzkiej trylogii Millenium , i co do "Dziewczyny z tatuażem". Ale w końcu spróbowałem obejrzeć i dosłownie w ciągu 2 dni pochłonąłem całe Millenium, zaś do tej wersji z Craigiem podchodziłem juz dwa razy i nic z tego no nie wyszło

ocenił(a) film na 9
Maggie1980

Rzadko ktoś chwali film, jeśli wcześniej przeczytał książkę. Do książki podchodziłam dwa razy. Za pierwszym podejściem doszłam do 100 strony i odłożyłam. Za drugim razem zawzięłam się i nie zawiodłam się. Całą trylogia rewelacyjna. Obejrzałam mroczną wersję szwedzką i uważam, że we wszystkich częściach za dużo zmian. Aktorzy nie bardzo przypadli mi do gustu - "wymięty" Mikael, za staro wyglądająca Salander. Wersja amerykańska wierniej oddaje treść książki. I chyba wolę też aktorów. Ale to moja subiektywne zdanie.

ocenił(a) film na 8
Ulka1066

Zgadzam się, choć co do książki - druga część jest dla mnie dużo słabsza od pierwszej i gdyby nie mój ogólny zachwyt, bardzo trudno byłoby mi wymęczyć początek (do zamordowania Daga i Mii).
Szwedzki Mikael to porażka. Rozumiem, że to ciepłe kluchy, ale bez przesady. W ogóle niepociągający facet.
Dużo po prostu zależy od kolejności czytania i oglądania i samego oglądania.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones