Może to zabrzmi dziwnie ale takich filmów jak ten jest bardzo mało ( szczególmnie amerykańskich). Bo przecież nie karzą tu biednemu studentowi zabić pół włsokiej mafii czy założyć kostium spidermana i walczyć z goblinem żeby uratowac ukochaną, a ona wtedy rzuci się mu w ramiona. Po prostu zwykłe wewnętrzne dylematy młodych ludzi wkraczającyh w dorosłe życie. Aktorzy też świetni, no i ten kalifornijski klimat w tle Berkley University (swoją drogą tam się chyba nie studiuje inżynierii, tylko na Caltech).