PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=91013}

Dziewiąta sesja

Session 9
6,2 8 791
ocen
6,2 10 1 8791
Dziewiąta sesja
powrót do forum filmu Dziewiąta sesja


To co uwielbiam, to tajemnicze domy, budynki, opuszczone z historią w tle.
Szpital Psychiatryczny (Danvers State Hospital) w Danvers, w stanie Massachusetts.
Autentyczne miejsce wg planu Kirkbride odnosi się do systemu mentalnego projektowania azylu, odizolowanie od wsi, samowystarczalność obiektu dla obsługi i pacjentów. Kubatura szpitala z lotu ptaka przypomina lot nietoperza, rozpostarte skrzydła, niezwykła architektura, symbolika z klaustrofobiczno - hermetycznym oddziaływaniem na widza, poczucie niepokoju, obezwładniającej siły strachu, napięcia potęgowanego genialną muzyką, która z każdym akordem wciąga nas w mroczność.
Kondygnacje budynku, pomieszczenia zawierające akcesoria szpitalne, zniszczone ściany, wózek inwalidzki, pokój ze zdjęciami Mary / Gordona, archiwa, dokumenty, taśmy z sesji , które odkrywają kolejne elementy układanki, poznajemy Mary, Billy'ego i tajemniczego Simona.
Doskonała sceneria naszpikowana obezwładniającą siłą i psychozą strachu, świetna scena gdy Hank zamierza w porywie wzbogacenia się , zrabować pieniądze i kosztowności dawnych pacjentów , porusza się po szpitalu , minimalizm środków wyrazu latarka, odgłosy kroków, nagle gołębie , wąski korytarz, ciśnienie się podnosi i scena zamyka się - pełny realizm i ciarki.
Pojawienie się "Simona", który zamieszkuje u słabych i rannych i przejmuje powolną kontrole nad Gordonem...początkowo czterech współpracowników, znają się, rozumieją , zaczynają pracę. Gordon jest szefem, od pierwszej sceny obserwujemy zdesperowanego, zmęczonego faceta, któremu nie układa się w domu, dziecko chore, żona odsuwa się, zaczyna go to przerastać.
Przekroczenie progu psychiatrycznego szpitala otwiera, obsesję i psychozę w trakcie trwania prac z usuwaniem azbestu, odkrywa przed nami niechronologiczne zdarzenia i niepełne sceny, nieporozumienia pomiędzy pracownikami a szefem, obezwładnianie przez "Simona", mieszanie dwóch światów jawy i snu, choć samo zjawisko paranormalne może być interpretowane siłą "Simona" czy "Billy" .
Praca kamery wydaje się "z ręki", ale to pasuje do klimatu tego filmu, realizm miejsca, oszczędność środków wyrazu.
Aktorstwo jest poprawne, natomiast Peter Mullan w roli Gordona wypada najlepiej aktorsko, mimika twarzy, zmęczenie, porażka , żal, bezsilność, ukrywanie przed światem i pracownikami zabójstwa żony i dziecka przechodzące w panikę, lęki, paranoję, obsesyjne działanie zmierzające do kolejnych morderstw, odmalowanie negatywnych cech w poruszaniu się, zgarbionej sylwetce, utykaniu na oparzoną nogę, chodzące nieszczęście, porażka i nieudacznik życiowy.
Bardzo dobry, realistyczny, sugestywny thriller psychologiczny z elementami grozy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones