1. Tatum pasuje tam jak tipsy do podcierania dupy. Chłop tam się tylko przechadzał z miną jak tępa dzida, a zero było w tym aktorstwa albo nawet dynamiki. Lubię go w sumie, ale przy tym filmie doszedłem do wniosku, że w sumie wygląda jak wyrośnięty 4-latek.
2. Robią wykastrowany, kliszowaty film z błotem w tle, o honorze, w czasach, kiedy prawie nikt nie rozumie tego pojęcia. Bez sensu.
3. Mizerne sceny walk dodatkowo utrudniają odbiór.
4. Sceneria niczym z nadbiebrzańskich lasów iglastych - usypia. Więcej emocji doświadczyłbym zbierając tam ewentualnie grzyby.