PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=507421}

Dziewiąty legion

The Eagle
6,5 31 205
ocen
6,5 10 1 31205
Dziewiąty legion
powrót do forum filmu Dziewiąty legion

indianie

ocenił(a) film na 5

to było w ameryce czy gdzie??

fightClub

xD

Obstawiałbym raczej Afrykę...

ocenił(a) film na 6
fightClub

nie poznałeś dzielnych amerykańskich marines dla niepoznaki w sandałach i z tarczami? XD

fightClub

Jaka Ameryka? Jaka Afryka?? Dzieci, wypie*dalać na lekcje historii i geografii. Pewnie to będzie dla was szokiem, ale dawno dawno temu w miejscu, gdzie wy teraz płaszczycie swoje dupska przed komputerem, żyły wszelakiej maści plemiona tworzące własne osady i posiadające podziały terytorialne. Wasza głupota strasznie razi. Rzecz dzieje się w Brytanii,czyli tam gdzie dzisiejsza Wielka Brytania, pewnie jej lokacji także nie znacie. To już poganie zaprezentowani w filmie posiadali większą inteligencję od was.

ocenił(a) film na 5
hitman4334

gościu, kim ty kurna jesteś i skąd spadłeś??? tu chodzi o to że plemiona w brytani wyglądały w tym filmie jak indianie albo jacyś aborygeni.

fightClub

A czego oczekiwałeś po dzikich plemionach? Że wybiegną z przypudrowaną mordą, pełną lśniącą zbroją na wyczesanych ogierach?

hitman4334

Przecież oni właśnie byli przypudrowani i wyczesani...

draugr

Jeśli błoto nazywasz pudrem, to Twoja sprawa, ale zdradzę Ci sekret, taki makijaż nie doda Ci atrakcyjności. ;)

hitman4334

To miało być błoto, ale na pewno realnie był to właśnie jakiś puder albo specjalna farba. A uczesanie takich włosów codziennie i wplecenie w nie tylu elementów musiało zajmować wiele czasu.

draugr

Ale oni nie siadali codziennie rano przy toaletce i nie upinali włosków w ładny sposób, by przypodobać się plemiennym dziewkom. Mieli taką fryzurę cały czas, jedynie musieli golić sobie część głowy i poprawiać kudły, poza tym na pewno nie narzekali na jego brak (czasu), poza polowaniem i spaniem za dużo obowiązków już nie pozostawało.

ocenił(a) film na 5
fightClub

Kolega słabe nerwy ma. Na północy, w Szkocji żyły plemiona które, nigdy nie zostały zdobyte przez Rzymian. Istnieje sporo przesłanek by twierdzić, że używali białego umaszczenia etc. Natomiast w Sarmacji, tu gdzie obecnie leży Polska nie było żadnych plemion. Istnieją rzymskie raporty które mówią, że oddział szedł przez wiele dni bez jedzenia przez lasy w których nie było zwierzyny, ptaków, nic. Aż doszli do morza przy Łotwie, Estonii.

hitman4334

Ech już miałem Cię zripostować.. ale mam dziś dobry dzień i dam Ci czas na ostygnięcie, bo pewnie pisałeś na gorąco posta i nie dostrzegłeś ironii.

Choć przyznam, że obraziłeś Nas w kwestii historii i geografii. Akurat historię 'Wysp' znam na bardzo przyzwoitym poziomie, a co do geografii, to patrząc na czystą, surową mapę, mógłbym Ci pokazać i nazwać większość prowincji oraz hrabstw mimo, że nigdy tam (puki co) nie byłem. Nie ma co pochopnie oceniać ludzi. pzdr

revolver

Ale z ortografią jesteś na bakier.

draugr

Człowieku jak szukasz na siłę sposobu żeby kogoś 'ładnie odmalować' to nie ma problemu, mógłbym dla przykładu powiedzieć że wyglądasz na kogoś kto ma żałosne życie i musi się tu dowartościowywać, co jak widać idzie ci dość dobrze. Nie tędy droga, no ale co ja będę ci tu rad udzielać, mam nadzieję że nie jesteś zbyt uciążliwy dla najbliższego otoczenia, szkoda nerwów na ciebie

ocenił(a) film na 6
fightClub

To byli Piktowie. Tak ich nazywali Rzymianie.

pepeniko

Dokladnie, Piktowie wlasnie w charakterystyczny sposob malowali/tatuowali swoje ciala i zajmowali polnoc Wielkiej Brytanii, obecna Szkocje, polecam lekture:
http://members.multimania.co.uk/piktowie/picts.htm

sylwiuszp

Ten tekst ma masę błędów i sporą garść stereotypów. Przykłady -
"Szkotami, którzy przybyli z terenów dzisiejszej Irlandii" - wtf?
"prawie wszyscy (Piktowie) mieli rude włosy (lub czarne) i byli wysocy ( stąd dzisiaj większość Szkotów jest ruda)." - Piktowie byli w większości niskimi, czarnowłosymi, śniadymi ludźmi. A rude jest zaledwie 13% Szkotów.

Barrow_wight

"Wyróżniono drugi, obok Piktów, lud północnej Brytanii. Byli to Brytowie." - Te informacje są przestarzałe. Ludy wysp pochodzą głównie od jednego przodka - Basków.
Jeśli chodzi o tereny dzisiejszej Anglii i Szkocji to większość ludzi, których tam Rzymianie zastali wcale nie byli Celtami.

Barrow_wight

Proszę podaj mi źródło tych rewolucyjnych informacji. Ludy wysp od Basków??? Dżizys Krajst jak mawiali starożytni Marsjanie.... Baskowie i Piktowie to ludy przedindoeuropejskie ale to nie oznacza że są spokrewnieni (Indoeuropejczycy to min. my - Słowianie a także Celtowie czy Germanie). Piszesz "wtf" przy informacji że Szkoci przybyli z Irlandii która to informacja jest jak najbardziej prawdziwa - Scotii zamieszkiwali Irlandię (przez Rzymian nazywaną także Scotią/Hibernią w tamtym czasie) i dokonali inwazji na Piktów których ostatecznie podbili - stąd dzisiejsza nazwa Szkocji. Naprawdę podaj mi źródło tych informacji o baskijskich korzeniach Brytów.

garoslav

Scotii to tylko jeden z elementów który tworzył naród szkocki. A tam pisze "Szkotami".
Tak się składa że DNA w większości indoeuropejskie w Europie mają jedynie niektóre narody Słowiańskie (większość lub znaczna część ogółu narodu). Takie coś jak Celtowie jest negowane. Germanie też, a oni również w głównej mierze nie są indoeuropejscy - a to co indoeuropejskie otrzymali przede wszystkim od słowiańskich najeźdźców i imigrantów.

http://kopalniawiedzy.pl/Irlandczycy-Anglicy-Szkoci-Walijczycy-przodek-Polwysep- Iberyjski-baskijski-najezdzca-pula-genow-Stephen-Oppenheimer,2018
http://www.prospectmagazine.co.uk/magazine/mythsofbritishancestry/

Barrow_wight

http://bitsy.me/gu

Barrow_wight

Barrow_wight - genetyczne podejście do grup etnicznych zostało już dawno odsunięte od nauki więc proszę nie pisz o przestarzałych informacjach ponieważ Twoje podejście jest rodem z początków XX wieku. Genetyka jako nauka może być pomocna w określaniu historii ludów ale generalnie nie służy do tego. Szanuję jednak poglądy przedstawione w tych artykułach i najlepsze jest to że one w ogóle nie stoją w sprzeczności z tym o czym mówiliśmy. Żeby to zrozumieć musisz wiedzieć że grupy etniczne nie stanowią monolitu genetycznego (zwłaszcza dzisiaj) datego wyróżnikiem grupy etnicznej jest język oraz kultura. Nawet jeżeli przedindoeuropejscy mieszkańcy Wysp byli spokrewnieni z Baskami to po 2 falach inwazji celtyckiej na Brytanię ulegli asymilacji. Co indoeuropejskiego otrzymali Germanie od Słowian sprecyzuj proszę.

garoslav

Kiedy zostało odsunięte genetyczne podejście do grup etnicznych? Słyszałem o odsunięciu typologicznego, ale genetycznego? Toż takie dopiero od niedawna istnieje w tym zakresie. A taka haplogrupa np R1a1a7 została odkryta ledwie parę lat temu. I jakim cudem moje podejście jest z początków XX wieku? Toż wtedy nawet typologia dopiero raczkowała.
Mam świadomość, że nie stanowią monolitu genetycznego, takie rzeczy są oczywiste. Acz należy zważyć na to że niektóre narody Europy są bardzo jednorodne.
Język i kultura to podstawa czym się wyróżnia grupa etniczna. Ale nie jest to jedyny wyróżnik. Grupa etniczna to również cechy wyglądu zewnętrznego - większość lub chociaż część grupy etnicznej wyróżnia się tym na tle innej grupy etnicznej. I również genetyka, która najczęściej idzie w parze z wyglądem zewnętrznym. Taka prawda. Jeśli lis urodzi się w kurniku nie czyni go to kurą. Co do Wysp to zarówno mnóstwo naukowców jak i archeologów ostrożnie twierdzi, że zupełnie nigdy nie było żadnych Celtów w tamtych rejonach. Ja pozostaje póki co przy tym, że byli, ale było ich bardzo mało i zostali zwyczajnie wchłonięci. Najśmieszniejsze jest to że nikt nie nazywał Wyspiarzy Celtami aż do XVIII wieku. I na prawdę to że większość ich genów pochodzi od Basków (ew płw Iberyjskiego) przejawia się w wyglądzie zewnętrznym. Fakt, wyodrębniła się tam mniejszość mająca tendencje do bardzo jasnej skóry i rudych włosów, a najazdy Wikingów też na niektórych lekko odcisnęły swoje piętno, co nie zmienia faktu, że mnóstwo tamtejszej ludności nadal wygląda śródziemnomorsko, armenoidalnie itd (najłatwiej zobaczyć to w Walii). A ciemne włosy dominują na całych Wyspach, z wyjątkiem wschodnich wybrzeży Anglii i Szkocji.
http://www.eioba.pl/a/2hqp/indoeuropejczycy
http://www.eioba.pl/a/2gu4/skad-w-norwegii-slowianie

Barrow_wight

Ta raczkująca typologia zdewaluowała się w okresie II Wojny Światowej - chodzi o wyodrębnianie/budowanie przez nazistów "Aryjskiej rasy". Nie używa się jej do badań nad grupami etnicznymi a różnica między lisem a kurą jest nieco większa niż między Celtem a Baskiem - chyba przyznasz ;) Jeśli nigdy nie było Celtów na Wyspach Brytyjskich to skąd się wziął tam ich język? Skąd się wzięłą ich kultura, mitologia itp? Jeżeli chodzi o artykuł na który się powołujesz to najbardziej podoba mi się ta jego część: "Nie jestem profesjonalnym historykiem ani też pisarzem, więc proszę mieć wyrozumiałość dla mojego prostego języka i prostej pisowni. Lubię tą tematykę od zawsze, więc nie mogłem się oprzeć i napisałem tych kilka skromnych tekstów mówiących o naszej historii i pochodzeniu". Ten fragment mówi sam za siebie...

garoslav

Nie powołuję się tylko na ten artykuł. Czytałem też inne, bardziej profesjonalne. Ale nieważne.
Tak, przyznam :P

Pseudo-archeologiczny pogląd, że Celtowie wyszli z Europy Środkowej i terenów Alp, a potem najechali większość Europy (w tym Wyspy) to totalna bzdura. Ten pogląd powstał w XIX wieku i był utrwalany w świadomości przez ponad 200 lat. Dla większości ludzi z tzw celtyckiej diaspory dalej są to podstawy do poczucia silnej tożsamości etnicznej. Ale prawda wygląda tak, że nie ma żadnych dowodów językowych, genetycznych i archeologicznych, które by umiejscawiały praojczyznę na terenie Alp itp. W sumie zawsze wydawało mi się niedorzeczne, że mogła się znajdować na terenie dzisiejszych Niemiec, Szwajcarii itd.
Kultura niemiejscowa taka jak rzemiosło, sztuka nie pojawiła się tam w wyniku inwazji, tylko rozpowszechniła się po Europie dzięki modzie. A i Wikingowie nieco ze sobą przywieźli.
Język? Historia zna przypadki zmiany języka bez znaczącej zmiany struktury ludnościowej. Natomiast podobieństwo współczesnych języków wyspiarskich (z wyjątkiem angielskiego) do języków którymi mówiono w południowo-zachodniej Europie w starożytności jest bardzo duże. Języki mogły być też rozpowszechniane przez fale rolników, którzy wyszli 7 tysięcy lat temu z Anatolii, podróżowali przez tereny dzisiejszych Włoch, Francji, Hiszpanii a potem wędrowali na Wyspy i przynosili tam język. Kultura i język nie zawsze świadczą o pochodzeniu.
Co ciekawe Bretończycy uważają się za potomków Celtów, i to właśnie ich określiłbym jako najbliżej spokrewnionych z dawnymi Celtami. Druga sprawa jest taka, że Bretończycy nie są wcale podobni do Wyspiarzy. A zgodnie z przestarzałym poglądem kultura celtycka miała rozpocząć się na Wyspach nie wcześniej niż w 300 roku p.n.e. - natomiast podobno nawet stara irlandzka legenda temu przeczy, bo mówi, że wszystkie sześć migracji przybyło z terenów śródziemnomorskich (konkretnie dzisiejsza Hiszpania) podczas późnego neolitu do epoki brązu i zakończyły się 3700 lat temu.
Rzymianie używali słowa Celtae jedynie w odniesieniu do Galów kontynentalnych, ale nie do tych ludów, które zamieszkiwały Wyspy. Ci na Wyspach byli określani mianem Goidelów, Brytonów, Piktów itp.

Barrow_wight

"Kultura niemiejscowa taka jak rzemiosło, sztuka nie pojawiła się tam w wyniku inwazji, tylko rozpowszechniła się po Europie dzięki modzie. A i Wikingowie nieco ze sobą przywieźli" - czy my na pewno rozmawiamy o tym samym???? Wtedy nie było Fashion TV a Wikingowie to czas od 793 r. n.e. czyli w ogóle nie ten okres o którym mówimy....
Jak na razie nie słyszałem żeby ktokolwiek obalił celtyckość Wysp Brytyjskich a byłoby o tym głośno wierz mi.... Co do wniosków wynikających z badań genetycznych (które są bardzo ciekawe) to formułujący je ludzie po prostu nie znając historii tamtych ludów popełniają błąd w ich interpretacji ale o tym mogę napisać Tobie na priva - nie zalewajmy tym tematem forum filmowego :)

garoslav

Takie słówko wpadło i tyle, z resztą ma różne znaczenia "odpałowe".
Echhh... Wszystkie pięć części sobie poczytaj jak chcesz:
http://echas.org/pl/forum/7-historia/2542-dlaczego-celtowie-nigdy-nie-dotarli-do -irlandii
Sorry, ja utożsamiam Celtów z Galami, z kolei ludów Wysp nigdy bym z Galami nie utożsamił. A na priva może i możesz, ale raczej w niczym nie przekonasz.

Barrow_wight

To bardzo źle że w czasie dyskusji wychodzisz z założenia że Ciebie nie przekonam - po co w takim razie dyskutować? Proszę nie przesyłaj mi linków do forum. Jeśli w istocie ktoś obalił celtyckość Brytanii to niech stworzy przełomową pracę naukową na ten temat i niech broni swoich tez w konfrontacji z naukowcami. Czerpiesz z gotowych informacji i hipotez - ja również z tą jednak różnicą że moje tezy są potwierdzone naukowo. Do czasu kiedy ktoś ich nie obali na gruncie naukowym to one są prawdziwe - taka jest metodyka naukowa. Do tego też czasu Twoje hipotezy to science - fiction.

garoslav

Sam przez całe lata wierzyłem w celtyckość wysp.
Czym innym jak nie przełomowymi pracami są "The Origins of the British" Oppenheimera i "A New History of Ireland" z 2005 roku? Ta druga liczy sobie 1219 stron i odrzuca jakąkolwiek obecność Celtów na wyspie. Jednocześnie jest największym naukowym projektem w całej historii współczesnej Irlandii. Została napisana przez czołówkę brytyjskich i irlandzkich historyków.
Poza tym DNA się nie bierze z powietrza. Skoro takie a nie inne ma tam zdecydowaną przewagę to już coś jest na rzeczy. Twoje tezy są potwierdzone jedynie przez przebrzmiałą naukę, z czasów kiedy nie było takich możliwości naukowych jak dzisiaj.

Barrow_wight

Zdaje się że te źródła są bardziej wiarygodne niż fora i artykuły amatorów ;) niemniej w "oficjalnych" informacjach nie odnotowałem zaniku "celtyckości" w Szkocji i Irlandii więc rewolucji raczej nie wywołały. Muszę jednak przyznać że mnie zaciekawiłeś i rzucę okiem na te publikacje, żeby poznać ten punkt widzenia. Wikingów i mody w to jednak nie mieszaj ;) Pozdrawiam.

garoslav

Poczucie celtyckości to istotny element w szarpaninie z Anglią, i dlatego większość nie chce z tego rezygnować. Nie byłoby takiego poczucia odrębności gdyby uznać, że reszta ma powiązania z tym samym przodkiem co Anglicy. Szczególnie teraz, kiedy są silne nastroje nacjonalistyczne, bo Szkocja chce całkowitej niepodległości. Nawet Kornwalia tak samo - powołują się m.in. na odrębność od Anglików i że są dziedzicami Celtów (pewnie sami w to nie wierzą, ale fakt że to odmienne plemię niż Anglicy).
Nie, nie będę mieszał :P Pozdr.

Barrow_wight

"Nie byłoby takiego poczucia odrębności gdyby uznać, że reszta ma powiązania z tym samym przodkiem co Anglicy." - błąd. Odrębna kultura, odrębny język, odrębne wierzenia pogańskich przodków to fakt. Historia regionu w oparciu o te różnice również pogłębiała często te podziały ale one już wtedy istniały. Nie muszą sobie niczego tam dorabiać ponieważ oni naprawdę są różni (i nie chodzi o badania genetyczne tych ludzi). Jeżeli z ich celtyckością byłoby tak jak mówisz to światowa nauka zweryfikowałaby ich pogląd na temat celtyckiego pochodzenia a nic takiego się nie dzieje. To o czym mówisz to jedna z teorii dotyczących tych ziem, która jak dotąd nie dokonała trzęsienia ziemii w tym temacie, czyli nie jest tak przełomowa jak twierdzisz. Może istnieć jako kolejne nowatorskie podejście ale to wcale nie znaczy że jest ono prawdziwe. Można nawet powiedzieć, że skoro stoi w opozycji do dotychczasowych ustaleń a te nadal funkcjonują to świadczy o jej słabości. Kultura nie przenosi się za pomocą genów - jest wręcz przeciwnie - kultura to właśnie to co nie jest przenoszone tą drogą. Grupy etniczne nie porzucają swoich wierzeń, języka i tożsamości bez powodu a już tym bardziej nie dlatego że za kanałem, na kontynencie są one fajniejsze. Genetyka może być pomocna w wielu dziedzinach ale jeżeli mówimy o grupach etnicznych to one już w tamtym czasie były mocno przemieszane. Plemiona napadały na siebie, handlowały, łączyły, asymilowały się z innymi więc to o czym mówimy w przypadku Celtów lub innych grup etnicznych to dziedzictwo kulturowe a nie odrębność genetyczna.

garoslav

Kiedyś do mnie taka babka pisała, że ma męża Szkota i że oni wcale nie są różni od Anglików lol. Jeszcze zależy którzy, bo im dalej od granicy tym pewnie się mniej lubią. Szkoci obecnie zatracili prawie całkiem swój własny język.
Nie do końca błąd bo i to jest jednym z elementów i dla niektórych ma to znaczenie. Dobra, kulturowo może i coś mają z Celtów, a genetycznie zero, proste. Ale gdyby jakimś cudem np zdarzyło się tak, że na Polskę w przeszłości silniej oddziaływałaby kultura celtycka zamiast słowiańskiej to co? Dzisiaj Polacy byliby nazywani Celtami mam rozumieć?
Poza tym mnie wcale nie obchodzi czy są Celtami czy nie. Ja rozpatruję raczej w kategoriach "tożsamość irlandzka", "tożsamość szkocka" itd, a nie "tożsamość celtycka".

Barrow_wight

I ktoś zadał już pytanie w odniesieniu do tej zależności między kulturą a genetyką, które brzmiało - "If a British person drives a Volkswagen, should he be considered German?"

Barrow_wight

"Ale gdyby jakimś cudem np zdarzyło się tak, że na Polskę w przeszłości silniej oddziaływałaby kultura celtycka zamiast słowiańskiej to co? Dzisiaj Polacy byliby nazywani Celtami mam rozumieć?" - Ależ oczywiście że tak - a co chciałbyś przeprowadzić wówczas badania genetyczne i na tej podstawie kazać im na siłę wierzyć w Peruna zamiast Cernunnosa? Kazać im zmienić język bo nie pasują do idealnego obrazu genetycznego grupy etnicznej? Z resztą zmień nazwę Galicji bo nie jest słowiańska lecz celtycka właśnie ;). Spójrz na Bułgarów - ulegli slawizacji i dzisiaj uważamy ich za Słowian - chociaż o odrębnych korzeniach (Protobułgarzy, Trakowie). Co do Anglika w Volksvagenie: its easy - if he drives left side and drink tea at 5 pm he is still English in german car ;)

garoslav

No niby w pewnym sensie masz rację. Ale trochę to dziwne, że najbardziej szanowani naukowcy i archeolodzy twierdzą, że Celtów nie ma. To się kłóci z tym, że grupa etniczna to tylko kultura. Czyżby najznamienitsi naukowcy i archeolodzy byli tak tępi albo ignoranccy że nie zwracają na to uwagi? Dziwne.

No dobra, ale na podobnej zasadzie -
If a Irish person pretends to believes in the Celtic gods and mythology, or speaks in an "celtic" language, should he be considered Celtic?
If he spending a lot of time in the pub, plays the violin and dislike English people and often Protestants he is still Goidelic Irishman with Celtic influences ;P

Barrow_wight

Mogę Tobie jedynie powiedzieć tyle że nie znam opinii archeologów którzy by kwestionowali istnienie Celtów. Wszyscy naukowcy (archeolodzy, historycy, etnolodzy) których opinię poznałem twierdzili zgodnie że Celtowie byli i są i nie było tu nawet sporów dot. zasięgu ich występowania (tak - również Wyspy Brytyjskie). Co do Irishmana - nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi będąc Polakiem że jest np. Indianinem. To niepotrzebne gdybanie. Generalnie rzecz ujmując przynależność etniczną określasz sobie sam ale jest ona uwarunkowana takimi czynnikami jak rodzina, tradycjai język pochodzenie etc. Jeśli zaczniesz twierdzić że jesteś Japończykiem to narazisz się na śmieszność, ale jeśli dajmy na to jesteś zasymilowanym przedstawicielem mniejszości tatarskiej w Polsce i nagle zdefiniujesz się jako bardziej Tatara niż Polaka to masz już w tym momencie konkretne podstawy - pochodzenie. To co prawda już tzw. tożsamość wtórna ale każdy ma prawo definiować siebie w dowolny sposób. Tożsamość wtórna jest obecnie przedmiotem wielu badań w związku z dużymi migracjami ludzi i sporymi skupiskami emigracji ale to jest temat rzeka...

garoslav

Czas pokaże czy się coś zmieni w tej kwestii czy nie.
O określaniu przynależności coś wiem, bo część moich przodków nie była z Polski.

fightClub

rzymianie indianie jeden ch... , jak spojrzalem na zdjecia z filmu i ich stroje, pomyslalem ze dzisiaj 1 kwietnia.. szkoda bo mialem zamiar go obejrzec :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones