Na początku czekałam na zawiązanie się fabuły, na to, że dalej będziemy śledzić losy bohaterów. Nic z tego - to 56 odrębnych, małych wielkich historii o zwykłych ludziach. Zaskakująco dobrze się ogląda. Chociaż dotyczy społeczeństwa islandzkiego, znajdziemy w tych mini opowieściach też samych siebie.
Interesujące...