ukazał problem ludzi bezdomnych, mający problem z alkoholem. Moim zdaniem pokazał że tacy ludzie mają więcej serca i uczuć niż nie jeden bogaty i dobrze usytułowany człowiek. Pokazuje to ta scena jak Edi sprzedał książki i kupił dziecku zabawkę, samochodzik. Wcisnęli mu obce dziecko, niemowlaka. Zajął się nim, pojechał do rodziny żeby dziecku nic nie brakowało. Tak i to zrobił ten bezdomny, co pije i ludzie takich ludzi traktują z góry, myślą o nich jak o śmieciach a tak naprawde taki człowiek ma więcej godności i wrażliwości niż nie jeden ,, normalny" obywatel. Taki pijak kupił dziecku zabawke, nie wydał tych pieniędzy na alkohol. Ile jest takich ,, kochających " tatusiów co przychodzą do domu z siatką piw lub wódy a dla dziecka w prezencie mają kopniaka w żebra. Ile jest takich ,, kochających " mamusiek co dziecko zabiją i wyrzucą na śmietnik, porzucą gdzieś. Czy opiekunki do dzieci które są nieodpowiedzialne, Takich przykładów można mnożyć. Ale tak, bezdomny i pijący jest nic nie wart. Najgorsza kategoria. Ale taki właśnie menel okazał więcej serca niż ludzie z ,, dobrego domu " Więc za nim następnym razem obrazicie menela i bezdomnego na ulicy, przypomnijcie sobie ten film, może w którymś z tych żurów zobaczycie dobrego i uczuciowego Edzia.