Demoralizacja hołubionej i uprzywilejowanej „organizacji” i jej „pracowników” oraz tych co im pomagają z racji „dobra” tejże „organizacji”.

quote: obraz idealnie nadający się do filmowych klubów dyskusyjnych

jeżeli jest tak jednostronny, to o czym można dyskutować?
komentarze, są jego bezwarunkową apoteozą...
co najwyżej można zawyć z zachwytu, lub obejrzeć coś dobrego
wybieram opcję nr 2

Księży mi nie żal, lecz tylko ślicznych chartów

Film nie jest jednostronny. Ksieza probuja tlumaczyc swoje grzechy. A i wszystkie ich dzialania sklaniaja do dyskusji. No i koniec filmu rowniez stwarza pole do roznorodnej oceny j interpretacji.

bardzo dobrze opisałeś film,jednak ja tak to zinterpretowałam, że koniec filmu daje jakąś nadzieję, na coś...
z mojej strony powiem tyle- film nie jest dla każdego, a już na pewno nie dla jakiś fanatyków religijnych, oni tego nie wytrzymają co tu jest pokazane...

Dla kk na pewno nie ma nadziei. To dwa tysiące lat wędrówki donikąd.

w każdym okresie dziejów i historii wielu tak samo mówiło...ich truchła już dano robale zeżarły a Kościół Katolicki trwa (Mt 16,18)

Nie jestem lewakiem więc odpowiadam, że niezupełnie w każdym okresie tak było. Na pewno nie przed Chrystusem...

przed Chrystusem nie było Kościoła!! (był naród wybrany, czyli żydzi, związani Przymierzem z Bogiem Jahwe, które ustawicznie łamali!) Kościół założył Jezus Chrystus na Ostatniej Wieczerzy, gdzie jako pierwszy na świecie Kapłan odprawił pierwszą na świecie Mszę Świętą ("bierzcie i jedzcie, pijcie, czyńcie TO na Moją Pamiątkę..."), a także przy Wniebowstąpieniu ("Idźcie i nauczajcie...")