Bardzo lubię takie zwroty akcji. Przez cały film zastawiałam się o co chodzi - czy to jakaś sekta, czy dzieciak jest chory i ma zwidy czy może jest ofiarą eksperymentów medycznych...w pewnym momencie nawet pomyślałam że to dziecko Deadpoola i robią z nim to samo co z tatusiem żeby uaktywnić moce