Nie jest to film zły, ale trochę jednak z nim kuleje. To co jest najsłabsze to emocje, a jednak w
romansach to emocje grają najważniejsza rolę. Para, wokół której kręci się cała historia jest
bardzo sztuczna, taka jakaś bezpłciowa. Zupełnie nie ma między nimi chemii. Swoją drogą Juli
była dziewczyną, za która bym...