bylam w szoku ogladajac bzdury pokazane w tym filmie. zrobiono z elvisa zarozumialą
bestie, ktora szalała za pieniedzmi, pomiatala ludzmi i wybuchala gniewem. najbardziej
oburzyly mnie sceny mające sugerowac przygodne panny w zyciu elvisa, spotykać to sie
spotykał ale sexu nie uprawial, z wlasna zona czekal do slubu z powodow religijnych, o
czym opowiadala sama priscilla. przeklamano rownioez z wojskiem, elvis szedl do wojska z
wlasnej checi i ochoty, a nie dla korzysci z tego plynacych, czy z musu. za malo jest tez o
religijnosci elvisa, ktory mowil zeby nie nazywac go krolem, bo jedynym krolem jest Jezus,
coz, ogolnie film niszczący godność wspanialego elvisa dlatego ode mnie 1.