Po słabej dwójce, nie spodziewałem się wiele po tej części. A tu proszę, miłe zaskoczenie. Wyjątkowo sympatyczny humor (chociaż poziomu jedynki nie trzyma), fajne sceny z małymi dinozaurami. I rewelacyjny Buck. Najbardziej miałem ubaw z jego dwóch wersji wydarzeń.
"Oto moja wersja zdarzeń: Dinozaur atakuje Sida. Sid broni się brokułami. I przerabia dinozaura. Na warzywną papkę.
(...)
Wersja druga: Sid je brokuły. Dinozaur je Sida. Dinozaur rozdeptuje brokuły. I przerabia je. Na warzywną papkę." xDD
Polecam, ale dla większych widzów, lub bardziej kumatych dzieci, bo jest kilka podtekstów seksualnych.