typowy Polus :) pozdrawiam !

To według Ciebie, czego zabrakło w tym filmie aby był dobry ? Bo jak na razie hejcisz i nie stawiasz argumentów.

Wybuchów, pościgów i Bruce'a Willisa.

Widzę gadka na poziomie, sypiesz argumentami aż nie wiem co powiedzieć.

Alkoholu i szlugów mu brakło.

Nie dziwie, się, ze dałeś 5, język jakim się posługujesz daje jasno do zrozumienia, ze targetem kina, przy ktorym trzeba włączyć szare komórki to ty na pewno nie jestes.
Filmu nie zrozumiałeś, wiec i marne 5 wystawiłeś, tylko czemu kosztem takich ludzi muszą cierpieć tak zacne filmy.
ps: Ten film ma tyle wspólnego z 5 Elementem co kura z lataniem.

Czyli to film dla intelektualistów?kino ambitne?hahahaha. Ja bym tam zamiast sepleniącego Bale'a wsadziła Stevena Seagala i wszystko by grało.

Wlasnie taką wypowiedzią potwierdzasz, ze film jest dla osob myslacych, ty sie do nich nie zaliczasz. Porownywac genialnego aktora do Segala jest oznaka bycia totalnym blaznem.

To film w konwencji antyutopii, inspirowany chociażby Orwellem. Bycie intelektualistą, a nie bycie idiotą to trochę różne pojęcia.

Trochę nie trafiłeś :). Kura z lataniem ma sporo wspólnego. Lepiej już było użyć porównania jak PiS z prawem i sprawiedliwością :)

Śmierdziało to będzie od ciebie alkoholem i fajami, a jak się otępisz browarem to najwyżej jeszcze mniej zrozumiesz z filmu. Nie ma to jak ochlać ryja, a potem pisać, że film do browarka. Same debile czy jak.

Wybacz, ale nie zrozumiałeś. Nie pisałem o tym co robiłem w trakcie seansu, tylko z czym mi się ten film kojarzy. A kojarzy właśnie z lekkim do oglądania i prostym do zrozumienia obrazem dla każdego widza. Takim, jaki często jest serwowany po dobranocce i wiadomościach, serwowany z browarem i szlugiem, w koszulce-żonobijce i szerokim rozkrokiem w fotelu. Sam zamysł jest nawet ciekawy, ale niestety zabrakło trochę głębi, wykorzystania potencjału i oryginalności, która pozwoliłaby się wybić ponad inne produkcje i zostać na dłużej w pamięci widza.

Pozdrawiam serdecznie.

Zabrakło oryginalności ?
Masowa narkotyzacja narkotykiem tłumiącym emocje
Niszczenie dzieł sztuki i rzeczy budzących emocje
technika walki polegająca na walce pistoletami gun-kata
Stylistyka świata i ubioru jego mieszkańców.

Niesamowita jest ta recenzja i sposób w jaki oni na nią odpowiadają! Przyznam, uśmiałem się niesamowicie :)

I tak jesteś łaskawy. To niedobry film - zastanawiam się tylko, czy miał być ambitny i nie wyszedł z powodu bezradności intelektualnej scenarzysty/reżysera/abojawiemkogo, czy tylko miał na taki pozować. Sorry, ale jak się chce o totalitaryzmie opowiadać, to trzeba się trochę bardziej wysilić. Taka papka dla niespecjalnie wymagającego (i chyba bardzo młodego, chociaż pewności nie mam) odbiorcy, który uzna, że ma z dziełem do czynienia, no bo Orwellem się "dzieło" posiłkuje, i jeszcze Bradburym, i Matrixem, i diabli wiedzą czym.