Co tu dużo mówić. Siedziałem przez cały czas i z tego wszystkiego nie tknąłem prażonej kukurydzy, którą sobie przyniosłem. Bardzo podobała mi się fabuła i gra Julii. Uważam, że to była dla niej duża rola i wydaje mi się, że sprawdziła się w 100 procentach. W sumie to bardziej niż w innych filmach zwróciłem uwagę na fabułę, niż na dialogi i inne sprawy. Bardzo ciekawa osoba ta Erin Brokovich. Chciałbym kiedyś poznać takiego człowieka. Jest to dowód na to, że nie trzeba mieć ukończonych dziesięciu fakultetów, żeby coś osiągnąć. Było super.