To jeden z najlepszych filmów swojego gatunku, poruszający i przykuwający do ekranu prawdziwym zaangażowaniem filmowców, co przy obyczajowych obrazach gdzie podstawa są dialogi jest szczególna sztuką, a nie wyłącznie pustą widowiskowością czy tandetnym humorem, tak modnym dzisiaj w kinie. Ale przede wszystkim to popis genialnej Julii Roberts, które po 2 nominacjach nareszcie doczekała się złotej statuetki, jeżeli mają jej płacić 20 mln za takie role to ja jestem za! Taki wachlarz emocji to domena tylko najlepszych aktorek, a pani Roberts niewątpliwie do takich się zalicza.