Zgadzam się, to najgorsza z animacji pana Kulasa, które widziałam (czyli całe trzy). Dodatkowo wykonanie piosenki nie przypadło mi do gustu, wokalistka strasznie przeeeeeciągaaaała. Plus za końcówkę, moment, w którym kobieta przewraca się i okazuje się, że jest nikim (niczym?) innym jak kartonową postacią.