Dokładnie, nic dodać nic ująć..o tym samym pomyślałam.

Możliwe,ale przecież główna bohaterka nie poleciała na jego kasę,ponieważ była prawniczką więc kasy jej nie brakowało,zresztą jej były mąż też miał kasę bo w tym samym zawodzie pracował razem z nią.Więc mogła być z nim normalnym,zdrowym facetem,a jednak wybrała tego małego facecika i nie wydaje mi się że poleciała na jego kasę dzięki której mógł jej dostarczać rozrywkę,tylko za jego sposób bycia.Zwykle bogaci faceci to sztywniacy,a on był szalony na swój sposób,który wiedział jak postępować z kobietami.Co do filmu mi się bardzo podobał,nie był taki głupkowaty,gdzie żarty tylko się opierają na cyckach,dymanku,itp.,tylko na takim rozsądnym humorze ;).

Biorąc pod uwagę rozrywkową rolę jaką ma spełniać ten film, nie chciałbym robić tutaj pogłębionej analizy, bo zapewne nie był to zamysł reżysera i traktuję to jako lekkostrawne kino na niedzielne popołudnie. Po prostu odniosłem tylko wrażenie, że luz i nonszalancja bohatera częściowo zrównoważona była faktem, że do jego niskiego wzrostu, reżyser zrobił solidną przeciwagę w postaci wysokiej pozycji towarzyskiej, bogactwa, przystojnego syna. Słyszałem czasem powiedzenie, że bez kasy nie ma klasy - to spore nadużycie, ale ziarnko prawdy w tym tkwi. To prawda, że bohaterka sama należała do klasy wyższej i miała może wybór innego mężczyzny, ale jednak reżyser czuł się w obowiązku zrównać ich statusy i niejako "pomóc" bohaterowi dając mu całą gamę gadżetów, którymi mógł olśnić kobietę. Oczywiście, nie staram się odbierać walorów rozrywkowych tego kina, bo w sumie głównie temu sluży, ale po prostu było to pierwsze wrażenie jakie odniosłem po obejrzeniu filmu.

Chyba niekoniecznie o to chodziło twórcom filmu, a rozrywka zapewnili naprawdę całkiem niezłą. To film zrobiony dla relaksu a nie życiowych przemyśleń i tu nie zawodzi. Jestem na tak, bo takie filmy też są potrzebne

Oczywiście masz rację, film należy mierzyć miarą, na którą został zrobiony i w tej roli stanowi miłą rozrywkę. Czasami po prostu moje skłonności do analizowania są silniejsze i zbytnio próbuję odnosić je do rzeczywistości :)

Fajnie być w grupie ludzi, dzielących wspólną pasję (kino) i przyjmujących uwagi innych. Dzięki

Najważniejsza w tym filmie nie jest lekkostrawna historia, jej finisz czy bohaterowie, tylko problematyka. Jaka? Stereotypu dotyczącego miłości. To jak rzeczywiście działa społeczeństwo i co wpaja nam od najmłodszych lat, przez co później w doroslym życiu mamy problemy. Bo wszystko w okół idealizuje miłość, a ona wcale taka nie jest.

Wyszło groteskowo - 5/10 !!!

dopisz do tego sposób dojścia do tych pieniędzy a otrzymasz ile pracy i samozaparcia musiałby włożyć w dojście do takiej kasy niski facet. Sam nie należę do dryblasów i wiem że wysocy faceci mają troszkę lepiej. Niscy muszą się sporo natrudzić aby zdobyć kobietę, dobrą pracę i przy tym wszystkim zachować dystans do własnej osoby. Sam zaryzykowałem i zamiast stereotypowo szukać niższej od siebie żony, znalazłem kilka cm wyższą. Mam obok siebie laskę , jestem z tego dumny, potrafię tyle rzeczy z samodzielnym wybudowaniem domu i naprawą wszelkiego co się tylko da , że generalnie leję z tych "prawdziwych mężczyzn" patrząc jak udają macho obok swoich niewiast , a niestety są zwykłymi życiowymi sierotami.

Bez przesady, nie kazda patrzy na wzrost i nie trzeba jej przekupowac bogactwem. Po prostu widac ze koles jest ciekawy a nie jest jakims kanapowcem z piwem w lapie.

on na tę kasę sam zapracował... to co sobą prezentował zostało docenione wcześniej... mylisz kolejność

Trump gdyby nie majątek ojca to mieszałby teraz beton w betoniarce