No może z tym tematem trochę przesadziłam, ale to prawda, że czasami nawet nie zdajemy sobie do końca sprawy jak bardzo media nami sterują, jaki mają wpływ na nasze życie.
Film to oczywiście wymyślona historia, ale... No właśnie, zawsze zostaje to "ale". Oglądając np. Spidermana wszyscy wiemy, że to czysta bujda i nie ma szans na to, żeby istniał prawdziwy Spiderman. A jak oglądałam Fakty i akty (nawiasem mówiąc dobry tytuł!) to zdawałam sobie sprawę z tego, iż mimo tego że jest to fikcyjna historia, to mogłaby się wydarzyć. Może nie na taką skalę, ale jednak. Na pewno znaleźliby się tacy naiwniacy, dla których nie istniejący żołnierz stałby się bohaterem narodowym numer 1. A wszystko przez... media. To właśnie one sterują nami jak chcą.
A my nie możemy zrobić nic. Do pewnego stopnia sterują nami wszystkimi.
To przerażające, co nie?
Świetny pomysł na scenariusz, no i parę gwiazd za jednym zamachem - to całe Fakty i akty.