Niesamowicie irytujący scenariusz - wielokrotne bagatelizowanie zagrożenia przez "specjalistów" i na dokładkę upośledzeni umysłowo koledzy "z pracy"- typowy Janusz i Grażyna. Tatuś, który zabiera córkę z powrotem do domu mimo, że był świadomy niebezpieczeństwa. Bezinteresowna pomoc kobiety w poszukiwaniu cudzego syna w obliczu zagrożenia , (magiczne) 10 MINUT , suche ulice po przejściu fali, cudowne odnalezienie rodzinki i happy end ...tragedia