W filmie była kwestia,że joshua w końcu doznał olśnienia ,dlaczego Ci wszyscy artyści nosili buteleczki z cyjankiem.Niestety mnie nie olśniło i nadal nie wiem dlaczego je nosili,ktoś ma jakieś wyjaśnienie?
Mi sie skojarzyło ,że oni po prostu się truli,bo inni ludzie podrabiali ich dzieła,.Ale nie wiem czy o to chodzi...
Mi się wydaje, że to oni mogli podrabiać niektóre dzieła i truć się, kiedy ktoś ich przejrzał, ale to trochę nielogiczne, więc twoja wersja jest chyba dobra :)
Plus oglądania filmu w domu, można sobie przewinąć. Scena w której patrzy na buteleczką z książką w tle. Treści w kolejnych liniach (ktoś z biegłym angielskim pewno przeczytał choć trochę, reszta musi się posiłkować pauzą i słownikiem ;))
że się łatwo zakochiwał i flirtował (zakładam blondyna)
okoliczności śmierci (cyjanek)
gdziekolwiek się pojawiał zostawiał zgliszcza (charred rem anings domyślam się) czyli Josh i jego skłonności do destrukcji
odszyfrowałby ten fragment poezji
jakiś wiersz coś o ciemności (zakładam, że ogarniającej bohatera ksiażki jak i Josha, obrazy z pokoju, jak i ten obraz który namalował/sfałszował zaraz po tym jak się włamał do domu)
Film mocno naciągany, strasznie sztuczny, aktorzy mało przekonujący chociaż z takim scenariuszem ciężko zabłysnąć.