kolejny film z cyklu -użalamy się nad LGBT- główny bohater/bohaterka, bo płeć stoi pod znakiem zapytania, przeżywa traumę, po śmierci ukochanego mężczyzny pięćdziesiąt lat od niej/niego starszego i próbuje dostać się na jego pogrzeb, skutecznie odganiana/y przez rodzinę zmarłego, rzecz dzieje się w chile, a wiec kraju nienormalnym, jak polska, gdzie LGBT nie cieszy się powszechnym poważaniem,
mimo nędznego scenariusza, film ogląda się z zaciekawieniem