Czy Farba w ostatniej scenie znalazła tego Cypa w pociągu ? Jak myślicie , bo on siedział w jakiejś
kabinie , a ona chyba myślała , ze on jest w toalecie .
A kto to wie(:-
Ten film ma klasyczne polskie zakończenie, zupełnie niejasne, i to celowo, że niby happy end jest czymś złym, albo nie na miejscu, lepiej pozostawić to widzom do przemyśleń, bla bla bla...
A przecież wychodzi to efektownie i dosć spektakularnie, gdy Farba w ostatniej chwili ucieka Cyganom z pociągu i wskakuje do drugiego. Już ten mały heroizm winien zostać nagrodzony odnalezieniem Cypa. Choćby w toalecie pociągowej.
Ale nie, niech se Farba siedzi pod drzwiami i rozpacza, ajby jej było mało nieszczęść...
A idź pan w... z takim zakończeniem.
Ja bym tego zakończenia nie oceniał aż tak surowo, wiele filmów (polskich i zagranicznych) miało tzw. otwarte zakończenie. Całościowo film jest porządnie zrobiony, również oceniłem go na 7, czego nie robię regularnie w przypadku polskich produkcji.
Pozdrawiam!
Autor Autor zgadzam się. Nie lubię takich zakończeń. Jak na moje, to on został na dworcu bo jej szukał. Pół nocy nie spałam (no może mniej ;) ) zastanawiałam się czy jest możliwość by się spotkali, czy może nakręcili Farba2. W ogóle tak myślę czy ten film był o czymś głębszym czy taka sobie historia samotnej dziewczyny zagubionej w życiu?