Na kolejny dobry film musimy zaopatrzyć się w litry kawy, czekać do 1 i nie wstać rano do pracy/szkoły. Ale trudno się dziwić, przecież czeba kiedyś puścić Tance na lodzie i M jak miłość
mnogosc tych tematow przytlacza..
mam na to lekarstwo!
przyzwyczaj sie, albo przestan placic abonament.. bo i za co?
twój post idealnie ujmuje sytuację. ja dodam, że idealnym wprost ratunkiem jest stosowanie video i ustawianie nagrywania na czas, ja idę sobie spać, a w nocy taśma się nawija. potem jakieś przyjemne sobotnie popołudnie, lody, film i satysfakcja. poza tym w dobie DVD video jest już naprawdę tanie.
To w ogóle wewnętrzna sprzczność,żeby wybrać do emisji taki film jak Farinelli,a jednocześnie wpieprzyć go o pierwszej w nocy.W zeszłym roku dokładnie 27 maja nadali Dantona o 1:50 do 4:00.Nie wiem kto ma takie pomysły,ale jak to mówił premier "bliżniak"(o swoim ministrze)-albo agent,albo idiota...
ja również się zgodzę, wszystkie filmy czekają na mnie nagrane na dysku dekodera cyfry plus, bo przecież te godziny emisji to jest kpina...
Albo torrenty . potem są zdziwieni że tak dużo ludzi sc......a filmy . I że kwitnie piractwo .