Po tym jak Vera się zabiła, dorosły Nico powiedział młodemu(tak się domyślam), żeby nie szukał kobiety z telewizora. Przez to nigdy się nie poznali, za to ona poznała przyjaciela, męza i ma córeczkę. No i dzięki temu Vara zyje.

Jeżeli nie znalazłby kobiety z telewizora - zginąłby potrącony przez samochód. Chyba razczej ją posłuchał, ale i jednocześnie posłuchał siebie i nie szukał jej na stacji. Dowodem na to mogą być słowa: "znamy się, ale mnie nie pamiętasz".

Nie, bo połączył się z samym sobą już po tamtych wydarzeniach z kobietą, bo mały Nico na nią czekał przed tv.

Ja też uważam, że na końcu Nico powinien ją pamiętać, za to ona nie powinna pamiętać tego, co się wydarzyło w drugiej linii czasowej. Wklejam to, co pisałam w innym wątku:
"Skoro uznajemy, że ona pamiętała tę pierwszą rzeczywistość (że Nico zginął, a ona wyszła za Davida i miała córkę Glorię), bo to ona ją zmieniła na rzeczywistość nr 2, a inni nie pamiętają, bo odbyło się to bez ich udziału, to ona nie powinna pamiętać rzeczywistości numer 2 po obudzeniu się w rzeczywistości nr 3, bo rzeczywistość nr 2 po jej samobójstwie zmienił Nico. Czyli nie powinna między innymi wiedzieć, gdzie dokładnie znaleziono zwłoki (tak dokładnie, żeby je wykopywać), ani kojarzyć, skąd mąż brał zapałki. Nie mówiąc o tym, że nie powinna wiedzieć, że Nico jest policjantem i przyjedzie na miejsce ukrycia ciała. Ale za to Nico w rzeczywistości nr 3 powinien ją kojarzyć z rzeczywistości nr 2".
Ewentualnie - jako jedyni oboje powinni pamiętać wszystko, bo to oni się łączyli ze sobą ponad czasem.

Kurcze masz racje!

Dzięki :)

Dokładnie. Zgadzam się z Tobą.

Zdecydowanie jest to nieścisłość. Dla mnie Nico w rzeczywistość nr 3 powinien pamiętać ze swojego dzieciństwa
- po pierwsze Verę, bo go uratowała
- po drugie samego siebie, nakazującego mu zapomnieć o Verze - w sensie nie działać, bo przecież wymazać pamięci sobie nie mógł.
Co do Very, to mogła albo zapomnieć, albo pamiętać 2 rzeczywistość.

No i powinien był zostać gwiazdą rocka, a nie policjantem...

lajk :)

No tak, bo faktycznie każdy zostaje tym, o kim marzył mając jakieś 10 lat.

-Dlaczego niby Nico miałby pamiętać Verę po 20 latach? Widział ją tylko raz w telewizorze.
-Dlaczego niby Nico miałby pamiętać samego siebie jak był z Verą? W czasie gdy dorosły Nico przemówił do młodego Nico powstała 3 odnoga czasowa. Dorosły Nico zmienił bieg wydarzeń młodego Nica a nie swoją(można założyć w uproszczeniu, że to 2 różne osoby).

Natomiast Vera zmieniła swój własny bieg wydarzeń, dlatego może w 2 rzeczywistości pamiętała wydarzenia z 1 rzeczywistości. Tak jakby sama przeniosła się w 2 alternatywną rzeczywistość. W tej 2 rzeczywistości dostała wspomnienia z 2 rzeczywistości i wróciła do 1 rzeczywistości mając wspomnienia z obydwóch.

Skoro piszesz , ze Vera zmieniła swój własny bieg wydarzeń, stąd w 2 rzeczywistości pamiętała wydarzenia z 1, tak samo Nico zmienił swój bieg wydarzeń. W związku z tym powinien on pamiętać 2 rzeczywistość jak był z Verą. Proste.

Fakt faktem skoro Nico dostał instrukcje od siebie starszego, żeby zostawić sprawę, wtedy po dorośnięciu mamy nowego Nico, który nie powinien mieć żadnych wspomień z Verą. Z drugiej jednak strony on też zmienił swój bieg wydarzeń. W związku z tym powinien on pamiętać 2 rzeczywistość jak był z Verą. Czyli powinien jednocześnie pamiętać i nie pamiętać.

najlepsza konkluzja ;D ja się już pogubiłem w tych alternatywnych rzeczywistościach :D

ad. pierwszy myślnik - bo to dosyć wbijające się w głowę, że w telewizorze pojawiła się kobieta i podała mu informacje z przyszłości. Nawet zakładając, że potem przez ten telewizor sam sobie powiedział, że ma jej nie szukać i nie ingerować w jej życie, to pamiętać ją musiał, to zbyt niezwykłe wydarzenie było, żeby jej nie skojarzyć;
ad. drugi myślnik - ok, powstanie kolejnej odnogi czasowej kilka rzeczy tłumaczy, ale dalej są niejasności. Ani Vera, ani Nico nie powinni pamiętać wszystkich trzech linii czasowych, jeśli nie zakładamy, że oboje pamiętają wszystko, bo jako jedyni ingerowali w ciąg wydarzeń (zresztą, Nico w trójce nie pamięta dwójki, więc już mamy wykluczenie tej możliwości). Zgadzam się, że Vera w dwójce pamięta jedynkę, bo to ona ją zmieniła. Ale zgodnie z tą zasadą, w trójce nie powinna pamiętać dwójki, bo zmienił ją Nico i to właśnie Nico powinien dwójkę pamiętać. Skoro to ona pamięta poprzednią rzeczywistość, to czemu Nico jej nie pamięta, nie mówiąc o jeszcze jednej ważnej rzeczy - samobójstwie Very. W momencie jej śmierci w dwójce jej świadomość z tej linii czasowej ginie. W "trójce" powinna mieć więc ewentualne przebłyski z jedynki (np. widząc sąsiadów powinna kojarzyć, że kiedyś słyszała historię o tym, że sąsiad zabił żonę, a jej mąż David o tym czytał i się dziwił, że sąsiad zdradził, gdzie miał zamiar ukryć zwłoki), natomiast nie powinna wiedzieć ani o zapałkach, ani o dokładnym miejscu ukrycia zwłok. Nico natomiast po ingerencji w przeszłość w dwójce, w trójce ma nowe życie, natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pamiętał co przez telewizor powiedziała mu Vera i co przez telewizor mówił sam sobie - przecież pamięci sobie nie wymazał. I też zgadzam się z tym, że Nico pojawia się w dwóch egzemplarzach: jeden żyje dalej w dwójce jako młody wdowiec, drugi żyje w trójce jako inspektor-kawaler, opętany żądzą wsadzenia za kratki sąsiada, który zabił żonę. To samo - że żyją w dwóch rzeczywistościach w dwóch egzemplarzach - można powiedzieć o wszystkich poza Verą (ginie w dwójce) oraz Glorią (w dwójce jej w ogóle nie poczęto). Być może dlatego Vera pamięta wszystko (świadomie istniała tylko w jednej linii czasowej), a Nico z dwójki to nie ten sam Nico z trójki, jednak powinien pamiętać sam siebie z "drugiej strony": w tej linii czasowej widział przecież, jak dorosły mówi sobie, żeby nie chodził na tę stację i nie szukał tamtej kobiety. Kobietę także powinien pamiętać - że go ostrzegła i nie kazała mu wychodzić, gdy słyszał awanturę w domu obok. Wtedy przynajmniej nie byłby zdumiony, gdy ona do niego przyszła ze zwłokami. W sensie: nie powinien być zdumiony tym, że to ona i że wie, kim on jest (w końcu miałby świadomość, że dorosły on doprowadził do spotkania z nią i że na tyle źle to wyszło, że sam sobie kazał jej nie szukać i nic z nią nie robić), a nie, że odkopała zwłoki, bo mnie to też dziwi. Moim zdaniem bardziej uzasadnione byłoby, gdyby to Nico w trójce kojarzył, kim jest Vera, a Vera miałaby się dopiero dowiedzieć, że inspektor z trójki to chłopak z telewizora z jedynki, bo dwójka się skończyła jej śmiercią, więc z niej nie powinna niczego pamiętać.
Żeby było jasne - mi się film bardzo dobrze oglądało, natomiast jak to bywa z każdym filmem związanym z majstrowaniem w przeszłości/przyszłości, zawsze się znajdzie jakiś słaby punkt. Najczęściej jest tak, że wszystko super działa w pętli, ale gdy zaczynamy pytać o ten pierwszy raz, który pętlę zapoczątkował, to nam się logiczne wyjaśnienia rozmywają (spoilerowy przykład: Terminator i wysyłanie mężczyzny z przyszłości, by stał się ojcem człowieka z przeszłości - a kto był jego ojcem za pierwszym razem?). Tutaj mamy inne linie czasowe, ale nie mamy takich samych zasad dla postaci przechodzących z jednej linii czasowej do drugiej.

dlatego z reguły nie lubię filmów z powrotu do przyszłości ;)
tak czy inaczej interpretuję je po najmniejszej linii oporu, ale totalnych niezgodności nie asymiluję

Nico mógł udawać,że nie pamięta Very w trójce- bo bał się,żeby znów czegoś nie sknocić
Vera przeżyła wielką traumę tracąc po raz pierwszy na stole oparacyjnym pacjenta-do tego małą dziewczynkę - to plus burza za kilka dni mogło jej "wskrzesić" pamięć i wymazać dotychczasowe życie z Nickiem.
Nie wiadomo,czy świadomość ginie po śmierci-te duchy to są zmarli,którzy nie zdają sobie sprawy,że umarli i próbują życ,...dalej..

Ciekawe czy ty byś poznał kobietę, która przytrzymała cię, kiedy chciałeś przejść przez jezdnię bez rozglądania się, jak miałeś 8 lat.

Myślę w ostatniej scenie jego wyraz twarzy i lekki uśmiech mówi nam że jednak sobie ją przypomniał. Raczej powinien pamiętać jedynie to, że dzięki niej żyje.

Takim cudem, że po prostu nie zapamiętał małego, niewiele znaczącego epizodu z dzieciństwa... choć coś mu może świtało.

To jedyne wyjaśnienie chociaż słabe. Pozostaje druga generalna niesclosc będąca podstawa scenariusza mianowicie dlaczego Vera pamięta obie linie ale to raczej pozostanie bez wyjaśnienia.

Alternatywna linia wspomnień pojawiała się w głowie dopiero w dniu, w którym dana osoba dokonała zmiany w przeszłości.

- Vera wiodła normalne życie jako lekarz bez dziecka do dnia w którym dokonała zmiany. Fizycznie była tą samą osobą, jednak tego dnia pojawiła się dodatkowa linia wspomnień z życia przed zmianami.
- Dorosły Nico poprzez kontakt z samym soba z przeszłości kreuje kolejną linię zdarzeń.
- Przebudzenie Very to wybrany dzień z trzeciej wersji jej życia, jednak ma wspomnienia z poprzednich dwóch do konkretnego dnia. W związku z tym nie pamięta, że popełnila samobójstwo ani że Nico jest jej partnerem. Pamięta jednak, że zdradził ją mąż (ponieważ do wydarzyło się wcześniej - znalazła zapałki) oraz że poznała policjanta, który jej się spodobał.
- Jej przebudzenie ma miejsce przed zmianą dokonaną przez Nico, dlatego Nico jeszcze nie wie o ich związku ani samobójstwie.
- Dzięki temu zakochują sie w sobie w sposób naturalny, bez obsesji z dzieciństwa Niko oraz bez wiedzy Very, że byli/będą parą. Jednak w dniu kontaktu Nico przypomni sobie o ich wspólnym życiu oraz samobójstwie.

Jest jeszcze jeden problem, mianowicie problem telewizora.

Jest dość mocno zaakcentowane, że w domu Very po ingerencji Nico, nie ma telewizora. To znaczy, że powiedział młodemu sobie, żeby coś z tym telewizorem zrobił, tak, żeby on się tam nie znalazł.

To by tłumaczyło, czemu jej nie pamięta - bo po prostu nie ostrzegła go w przeszłości. Ale jakim cudem w takim razie przeżył?

No to kolejna nieścisłość, ale moim zdaniem kwestia telewizora i kamery pozostawionych w tym domu była przedmiotem poleceń od starszego Nico, jest to przecież pokazane prawie od razu, jako najważniejsza zmiana wobec pierwotnej rzeczywistości. Jest Dawid, jest Gloria, są te zapałki, ale nie ma telewizora i kamery. Czyli musiała nastąpić tu jakaś zmiana właśnie tu.

A czy nie jest tak, że rozmowa Nico z samym sobą miała miejsce już po uratowaniu go przez Verę? Chwilę przed tym było widać, że młody siedzi przed TV i ewidentnie czeka na powrót Very (jego matka też stała na korytarzu mając nadzieję, że syn mówi prawdę) czyli musiała wcześniej go ostrzec i dlatego chłopak żyje.

Może wynika to z tego, że burza trwała 72h. Przy pierwszej rozmowie zarówno w 1989 jak i 2014 był początek trzydniowej burzy, a rozmowa Nico z samym sobą miała miejsce już pod koniec (w teraźniejszości i przyszłości/przeszłości), więc nie mogła wymazać tego co wcześniej zmieniła Vera.

Też myślę, że kamera zniknęła, bo Nico kazał samemu sobie ją zabrać, żeby nic więcej nie zmienić i żeby życie Very mogło znów potoczyć się tak jak za pierwszym razem.

W tej nowej linii czasowej Vera nie musiała ostrzegać Nico, bo zmiany (ingerencja dorosłego Nico) zaszły już po początkowym ratunku, więc chłopcu nic nie groziło. On przeżył i nic nie zmieniał w jej życiu, więc wszystko potoczyło się tak samo jak za pierwszym razem oprócz wspomnianej pierwszej ingerencji, bo tym razem w nowo kupionym domu Vera nie znalazła telewizora i kaset. Ogólnie chyba napisałem drugi raz to samo, bo zwątpiłem czy to ma jakikolwiek sens i musiałem powtórzyć. I w sumie dalej nie wiem xd

No i jeszcze jedno, jeśli mam rację to brak TV w trzeciej linii nie tłumaczy czemu jej nie pamięta, bo przecież powinien pamiętać i pierwszą rozmowę z nią i drugą z samym sobą.

A może... Dorosły Nico powiedział młodemu, żeby nie zostawiał telewizora i kaset? Wtedy nadal by żył, ale komunikacja przez telewizor w ogóle by się nie wydarzyła... I dlatego by jej nie pamiętał. Czyli ten Nico policjant nie jest tym Nico, który jako młody rozmawiał ze starszym sobą. Ten, który nie zostawił telewizora po prostu bym nie istniał. W tej koncepcji rzeczywistości tak jakby się nadpisuja i uaktualniają. Hmm?

Skąd policjant wiedział gdzie ma czekać na stacji kolejowej na Cerę bo mi to umknęło?

Przy pierwszej rozmowoe przez tunel czasowy chcac uwiarygodnić ze dziewczyna jest z przyszłości mówi ze ukradla znak z nazwą stacji kolejowej